Podkopy pod Mostostalem Zabrze

Maria Trepińska
opublikowano: 2007-07-12 09:05

Do sądu w Gliwicach wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości budowlanej spółki. Zbigniew Opach (na fot.), główny akcjonariusz, jest zaskoczony.

Do Sądu Rejonowego w Gliwicach 27 czerwca wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości giełdowego Mostostalu Zabrze (MZ). Wczoraj informację potwierdziliśmy w sekretariacie Wydziału XII Sądu Gospodarczego. Wniosek został przygotowany prawidłowo pod względem formalnym, nie ma jeszcze decyzji o jego rozpatrzeniu —usłyszeliśmy.

Otrzymaliśmy dokumenty, z których wynika, że wniosek Ateliers Vlassenroot przygotowała Kancelaria Prawna Grynhoff, Woźny i Wspólnicy, a konkretnie radca prawny Janusz Mazurek z Poznania. Próbowaliśmy potwierdzić tę informację.

— Nie mogę potwierdzić, czy taki dokument wystosowaliśmy, ponieważ pan Mazurek przebywa na urlopie, a w pracy będzie w poniedziałek — informuje sekretarka oddziału prawnego biura z Poznania.

Zbigniew Opach, prezes Mostostalu Zabrze i jednocześnie akcjonariusz spółki, od „PB” dowiedział się o wniosku, który wpłynął do gliwickiego sądu.

— Jestem w szoku. Nic nie wiem na ten temat. Mieliśmy pewne rozliczenia z Vlassenrootem, ale wszystko zapłaciliśmy, nawet nienależne odsetki —mówi Zbigniew Opach.

Prezes Opach, poproszony przez „PB”, zobowiązał główną księgową do sprawdzenia, kiedy dokładnie nastąpiło ostateczne rozliczenie. Ustaliła, że 9 lipca. Z pisma, które wpłynęło do sądu, wynika, że MZ winien jest 6,5 mln zł.

„Wnioskodawca pozostaje niezaspokojony w kwocie 6,5 mln zł, a dłużnik nie wskazał majątku, z którego wnioskodawca mógłby się zaspokoić. (...) Dłużnik wprawdzie zaproponował — na początku maja 2007 r. — wnioskodawcy dokonanie częściowej spłaty wierzytelności, jednakże w ślad za tą propozycją nie zostały dokonane żadne wpływy”.

Belgijska spółka, kontrolowana przez Jeana Charles’a Wibo, ma około 30-procentowy udział w europejskim rynku konstrukcji stalowych. Produkuje m.in. dźwigi wykorzystywane w budownictwie. Natomiast firma zależna Mostostalu Zabrze — Zakład Produkcji Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych — produkuje elementy, np. do dźwigów.

Dlatego też m.in. znalazła się na celowniku Vlassenroota. Między giełdową spółką a Belgami od pewnego czasu toczy się więc wojna podjazdowa. Wniosek o upadłość pewnie jest jej elementem.

Puls Biznesu wyd. 2389, s. 8