Ostatni tydzień przyniósł zdecydowane odbicie na rynkach akcji. W piątek po południu WIG20 poruszał się powyżej poziomu 2800 pkt. i o krok od nowych rekordów hossy.
Poprawę sentymentu jeszcze dobitniej było widać na zagranicznych giełdach, które znacznie gwałtowniej reagowały w połowie miesiąca na serię negatywnych wiadomości z Japonii. Indeks NIKKEI w tym tygodniu odnotował najsilniejszy wzrost o 2,8 proc., a tuż przed zakończeniem sesji powyżej poziomów z 11 marca 2011 r. poruszały się m.in. amerykański S&P500, niemiecki DAX, czy londyński FT-SE. Co prawda NIKKEI znajduje się obecnie o ponad 7 proc. niżej niż na początku roku, ale już S&P500 na kilka dni przed końcem pierwszego kwartału jest o 5 proc. wyżej.Na rynku walutowym w odwrocie znalazły się frank i jen, co niewątpliwie było na rękę kredytobiorcom zaciągającym zobowiązania w tych walutach. Frank, za którego w ubiegły czwartek płacono ponad 3,28 PLN, w tym tygodniu potaniał do 3,09 PLN. Euro wyceniano w piątek na okrągłe 4,00 PLN, czyli o ok. 11 poniżej ostatnich lokalnych szczytów, a dolar potaniał do 2,83 PLN.