Coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na inwestycje w gastronomię. Według ekspertów Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych (ARSS) w 2009 r. przybyło w naszym kraju około 300 franczyzowych punktów gastronomicznych, których uruchomienie pochłonęło łącznie blisko 90 mln zł. W tym roku liczba tego rodzaju placówek ma wzrosnąć o kolejne 350 sztuk.
Z raportu ARSS wynika jednak, że spośród 90 różnych sieci franczyzowych działających w branży gastronomicznej tylko dziesięć może się pochwalić dynamicznym rozwojem — w tempie sięgającym co najmniej 15-30 otwarć rocznie.
Okazuje się, że najszybciej przybywa franczyzowych pizzerii i barów typu fast food. Tych pierwszych w minionym roku, pod 26 różnymi markami, powstało 140. W tym jednak najwięcej, bo aż 40 pod marką Gruby Benek oraz po 25-30 lokali pod logo Biesiadowo i Da Grasso. Franczyzowych barów szybkiej obsługi przybyło około 100, w tym najwięcej pod logo New York Hot Dog (34 punkty), Subway (19) i McDonald’s (17).
Więcej w czwartkowym "Pulsie Biznesu"