Polski e-commerce dojrzewa

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2014-12-29 00:00

Trendy: Rośnie zaufanie konsumentów do zakupów w sieci, a to przekłada się na wzrost wartości rynku

O ile jeszcze kilka lat temu konsumenci ze sporą dozą ostrożności podchodzili do zakupów w internecie, o tyle dziś eksperci i przedsiębiorcy mówią już o stabilizacji sektora. Spodziewają się też wyraźnego wzrostu wartości rynku.

WIELKI RYNEK:
WIELKI RYNEK:
Jeśli dynamika w handlu internetowym nie zwolni, w 2015 r. wartość tego rynku sięgnie 30 mld zł — uważa Mateusz Gordon z Gemiusa.
[FOT. ARC]

— Rynek e-commerce w Polsce ma najszybszą dynamikę wzrostu w całej Unii Europejskiej. Tempo wzrostu handlu elektronicznego zdecydowanie przekracza notowane w handlu tradycyjnym. Co prawda rynek wymiany elektronicznej wartościowo jest dużo mniejszy — obecne szacunki wskazują ok. 6 proc. PKB, jednak prognozy nadal wieszczą rozwój i doganianie Zachodu. Wartościowe szacunki na koniec roku 2014 sięgają ok. 30 mld zł — zaznacza Tomasz Bernacki, menedżer w Comarch ERP.

— Ostatnie prognozy PMR wskazują, że sprzedaż online wyniesie na koniec 2014 r. ponad 27 mld zł, z dynamiką na poziomie 15 proc. — mówiBartek Niwiński, dyrektor regionalny firmy Hybris software na Europę Środkowo-wschodnią. Natomiast zdaniem Mateusza Gordona, eksperta od e-commerce w firmie Gemius, w 2015 r., przy niespowalniającej dynamice 25 proc. rocznie, rynek osiągnie już poziom 30 mld zł.

E-handel dla młodych

Zwyżkowe tendencje świadczą o popularyzacji zakupów przez internet wśród krajowych konsumentów oraz wzroście zaufania do e-sprzedawców, w szczególności wśród przedstawicieli młodszego pokolenia.

— Ten kanał sprzedaży preferują osoby młode i dobrze wykształcone, które świadomie korzystają z nowoczesnych technologii. 62 proc. polskich internautów to tzw. cyfrowi konsumenci, czyli osoby kupujące online lub poszukujące w sieci informacji o produktach, które chcą kupić. To znacznie więcej niż w Szwajcarii (45 proc.), Belgii (47 proc.), Austrii (47 proc.) i USA (50 proc.) — wskazuje Bartek Niwiński.

Teraz ich prawa dodatkowo wzmacnia nowa ustawa o prawach konsumenta, stanowiąca implementację unijnych norm do krajowego porządku prawnego. Zmiany w przepisach mają uprościć, a przede wszystkim ujednolicić zasady dotyczące zawierania umów poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość dla państw członkowskich Unii Europejskiej.

— Zmiany te są również podyktowane słabą wiedzą konsumentów w zakresie własnych praw — nie zna ich ok. 1/3 respondentów w Unii. Biorąc pod uwagę rosnący potencjał rynku handlu internetowego — ok. 53 proc. mieszkańców wspólnoty robi zakupy w sieci — kwestie prawnesą bardzo istotne — twierdzi Tomasz Bernacki.

Na rodzimym rynku

Schodząc jednak na grunt Polski: na rynku wciąż widoczna jest wysoka segmentacja, a podstawą w decyzji zakupowej konsumentów nadal pozostaje cena.

— Polscy internauci, których Gemius szacuje na ponad 21 mln, czyli 64 proc. populacji, decyzje zakupowe opierają głównie na podstawie ceny produktu. Należy jednak podkreślić, że klienci coraz bardziej doceniają korzyści takie jak jakość obsługi, czas realizacji, szeroki wybór produktów. Do najbardziej popularnych kategorii e-sklepów można zaliczyć: „perfumy i kosmetyki”, „dom i ogród”, „produkty dla dzieci”, „odzież i obuwie”, „RTV i AGD”. Wzrost popularności sklepów internetowych z kategorii „perfumy i kosmetyki” jest spowodowany m.in. faktem, że sieci drogeryjne i kosmetyczne stosunkowo niedawno zainteresowały się obecnością w kanale online — podkreśla Tomasz Bernacki.

Mimo że coraz bardziej skłonny do robienia zakupów w internecie klient w sieci staje się coraz mniej podatny na treści reklamowe i marketingowe. — Na znaczeniu przybrała więc personalizacja oferty. Z pomocą przychodzi nowa technologia, w tym rozwiązania wykorzystujące beacony. Zastosowanie tej technologii umożliwia, oprócz wspomnianej spersonalizowanej komunikacji z klientem, także targetowanie działań marketingowych czy chociażby mechanizmy zaawansowanej rekomendacji ofert — mówi Tomasz Bernacki.

W wersji mobilnej

Silny wpływ na rynek wywiera również rozwój technologii mobilnych. To wygodny kanał dla zakupów.

— W Polsce jest ok. 2 tys. darmowych hotspotów. Rośnie zaufanie w stosunku do zakupów online za pośrednictwem telefonów — interakcja nie odbywa się już tylko za pośrednictwem urządzeń stacjonarnych, w zaciszu domowym. Dla sprzedawców oznacza to koniecznościa dostosowywania serwisów e-commerce’owych do standardów mobile — wersji mobilnych, stron w RWD, oferowania płatności mobilnych itd. Proces ten już trwa i będzie kontynuowany w kolejnych latach. Według badań przeprowadzonych w 2013 r. przez firmę PayPal, obecnie 14 proc. Polaków posiada tablety, a 41 proc. smartfony. Natomiast według badania przeprowadzonego przez firmę Gartner, liczba sprzedanych globalnie w 2014 r. urządzeń przekroczy 2,4 mld (komputerów, tabletów i smartfonów). Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Forrester Research na zlecenie PayPal, wartość transakcji mobilnych będzie rosła w tempie 60 proc. rocznie, aby osiągnąć ok. 3 mld zł w 2015 r. — informuje Tomasz Bernacki.

Wpływ na e-commerce w dalszym ciągu będzie też wywierać jakość współpracy z innymi branżami: logistyczną, bankową czy telekomunikacyjną.