UOKiK opublikował na swojej stronie wyniki ankiety rozesłanej do banków pod koniec stycznia, dotyczącej działań jakie branża finansowa podejmuje, , by ulżyć frankowców. Nader to ciekawa lektura. Pamiętacie zjazdy bankowców w Związku Banków Polskich i listę zobowiązań jakie branża wzięła na siebie, żeby zamortyzować skok kursu franka?
Pierwszym, naczelnym zobowiązaniem było ograniczenie spreadu walutowego. Nawet już wcześniej banki najpierw pojedynczo a potem jeden po drugim zapowiadały, że nie na jakiś czas nie będzie rzeźbienia na kursie. No i co? Ano zestawienia UOKiK wynika, że tylko kilka banków zawęziło widełki.
Druga ulga, o której mówili bankowcy to uwzględnienie ujemnego LIBOR. Tu generalnie jest zgoda co do pomniejszenia marży, ale są wyjątki. Ujemnego LIBOR-u nie uwzględnia BNP Paribas.
Kolejna sprawa: akceptacja ujemnego oprocentowania, kiedy stawka LIBOR schodzi na tyle głęboko poniżej zera, że konsumuje całą marżę. Tu generalnie bankowcy byli przeciw, mówili o precedensach, że do kredytu dopłacać nie można, że prawo bankowe itd. Millennium jako pierwszy powiedział jednak, że prawo prawem, ale jak wszyscy się zgodzą to on będzie stosował ujemne oprocentowanie. Nagadał się, ale nic nie zrobił. To samo PKO BP. Nie słyszałem jego zapowiedzi osobiście, ale dam głowę, że padło publicznie zapewnienie, że największy bank detaliczny zaakceptuje ujemne oprocentowanie. Nie zaakceptował.
Mógłbym tu długo jeszcze wyzłośliwiać się nad bankowcami, bo muszę się przyznać, że choć moja wiara w altruizmu banków zawsze była ograniczona i zawsze byłem sceptyczny wobec wszelkich prób działań wspólnych podejmowanych przez sektor, to miałem niewielką nadzieję, że przy okazji franka coś się zmieni. Eh, szkoda gadać.
Poniżej wybrałem z zestawienia UOKiK co banki mają, lub nie mają do zaproponowania frankowiczom:
- Ujemny LIBOR, kto nie akceptuje: BNP Paribas. (w zestawieniu UOKiK jest też PKO BP, który zaraportował, że dla kredytów w Nordea i LG Petro nie stosuje ujemnej stawki, ale jak się dowiaduje, od połowy lutego już uwzględnia). Raiffeisen Polbank dla niektórych kredytów (bank zapewnia, że różnicowanie kredytobiorców wynika z tego, że potrzebował czasu na zmiany w systemach. W ciągu 2-3 tygodni wszyscy frankowicze będą korzystali z ujemnego LIBOR-u)
- Ujemne oprocentowanie, kto akceptuje: Alior, BGŻ, Citi Handlowy, BOŚ, BZ WBK, DB Polska, Eurobank
Inne ułatwienia w spłacie kredytu
- Rezygnacja z prowizji za wydłużenie kredytu: BGŻ, BNP Paribas, mBank, PKO BP, Raiffeisen Polbank
- Zaniechanie pobierania niektórych opłat: BPH, Millennium, Credit Agricole, DB Polska, PKO BP
- Obniżenie spreadu: BPH Millennium, BZ WBK, Credit Agricole, DB Polska, Getin
- Citi stosuje podejście indywidualne do klienta
- DnB nie ma frankowiczom nic do zaoferowania
W tym wszystkim groteskowo wygląda informacja banków o zniesieniu opłaty za przewalutowanie. Zrobiły to wszystkie, jak jeden mąż. Uwaga, bo przy tym kursie franka ludzie gremialnie rzucą się do przewalutowania kredytów!