536 decyzji wydały w 2023 r. spółki zarządzające specjalnymi strefami ekonomicznymi (SSE), czyli Polska Strefa Inwestycji (PSI). To o 19 proc. więcej niż rok temu, jednak o jedną czwartą mniej niż w rekordowym roku 2021. W ubiegłym roku spadła również wartość inwestycji i liczba miejsc pracy zadeklarowanych przez przedsiębiorców. Firmy, które otrzymały decyzje uprawniające do zwolnienia z CIT, zamierzają wydać prawie 18,3 mld zł wobec 25,2 mld zł rok wcześniej i rekordowych 37,1 mld zł z 2021 r. Obiecują stworzenie niemal 7,2 tys. miejsc pracy wobec 9,3 tys. w 2022 r. i aż 16,8 tys. z 2021 r. (w tej kategorii rekordowy był jednak 2014 r., gdy firmy zapowiedziały ich 20,9 tys.). Wyniki z 2023 r. są jednak lepsze niż w latach przed pandemią.
Potrójna korona
Koszulkę lidera odzyskała Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE). Została zwycięzcą we wszystkich trzech kategoriach: liczbie wydanych decyzji o wsparciu, wysokości zadeklarowanych przez przedsiębiorców nakładów oraz miejsc pracy. W ubiegłym roku miała miejsca od drugiego do czwartego, choć w 2021 r. była najlepsza w każdej kategorii. Pod względem liczby wydanych w 2023 r. decyzji drugie miejsce ex aequo zajmują strefy łódzka i pomorska. Strefa wałbrzyska ściągnęła niemal takiej samej wartości inwestycje, co najlepsza katowicka, natomiast trzecia kostrzyńsko-słubicka jest o 1,2 mld zł za nią. Wałbrzyska strefa goni katowicką także w miejscach pracy, których ma tylko o 180 mniej, a trzecie miejsce w tej kategorii ma strefa krakowska, która również przekroczyła 1 tys. etatów.
Co się liczy
Dr Janusz Michałek, prezes KSSE, podkreśla, że z punktu widzenia rozwoju regionu istotna jest nie tylko wysokość nakładów, ale także typ inwestycji.
— KSSE skoncentrowała się na pozyskiwaniu firm z udziałem kapitału polskiego z sektora MŚP, dla których wydała 52 decyzje. Aż 58 projektów stanowią inwestycje firm z kapitałem polskim. Chcemy kontynuować tę strategię. Firmy z sektora MŚP inwestują w efekcie zdobycia kontraktu jako poddostawca czy podwykonawca większych firm lub chęci rozwoju własnych produktów czy usług oraz zwiększenia konkurencyjności. Dlatego właśnie inwestycje tych firm są tak istotne dla gospodarki regionu. Nie tylko przyczyniają się do jego rozwoju, ale zwiększają także efekt kotwiczenia dużych projektów inwestycyjnych dzięki silnym więziom kooperacyjnym oraz skróceniu łańcuchów dostaw — mówi Janusz Michałek.
Jego zdaniem trend na inwestycje MŚP będzie kontynuowany, zwłaszcza że w Unii Europejskiej dostępne są specjalne programy wsparcia dla dużych firm z konkretnych branż.
Nie do przewidzenia
Przed strefami jednak wiele zagrożeń. Ich atrakcyjności mogą zaszkodzić przepisy dotyczące podatku minimalnego, tzw. BEPS 2.0, które weszły w życie 1 stycznia 2024 r. i przewidują, że państwo siedziby podmiotu dominującego w międzynarodowej grupie z przychodami powyżej 750 mln EUR ma prawo nałożenia podatku wyrównawczego, jeśli efektywna stawka podatkowa podmiotów zależnych w innych krajach wynosi poniżej 15 proc. Oznacza to, że pomoc publiczna w PSI, która polega na zwolnieniu z podatku CIT, przestanie być zachętą.
— Specjalne strefy ekonomiczne pozostaną kluczowym instrumentem wspierania inwestycji. Przepisy dotyczące podatku minimalnego przygotujemy wspólnie z Ministerstwem Finansów. Zdajemy sobie sprawę, że to pilne, ale poprzednicy nie zostawili gotowych rozwiązań — mówi Jacek Tomczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
— To najważniejsze wyzwanie rządu dotyczące PSI. Kraje Europy Zachodniej bardzo starają się zatrzymać u siebie nowe inwestycje, a te zmiany mogą istotnie ograniczyć atrakcyjność podatkowych mechanizmów wsparcia. Jesteśmy o tyle w dobrym położeniu, że możemy zaprojektować przepisy wdrażające dyrektywę z uwzględnieniem faktu, że w Polsce mają miejsce realne inwestycje. To u nas prowadzona jest działalność gospodarcza generująca zyski tych firm i tworzona jest wartość dodana — mówi Paweł Tynel, partner w EY.
Wyzwań jest więcej.
— Jednym z nich będą rosnące koszty prowadzenia działalności, w tym energii, gazu, wody czy ścieków, oraz koszty związane z zatrudnianiem pracowników. Zmieniające się przepisy środowiskowe nakładają na przedsiębiorców konieczność wprowadzania rozwiązań do ograniczania śladu węglowego i przechodzenie na gospodarkę o obiegu zamkniętym — mówi Mirosław Kamiński, prezes Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego zarządzającej Słupską SSE.
— Rynek pracy w naszym regionie jest bardzo trudny, bo drenują go firmy działające po niemieckiej stronie granicy. Ruch spowodowany migracją płacową liczy się już w dziesiątkach tysięcy osób — dodaje Krzysztof Kielec, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej SSE.
Dla stref działających na wschodzie kraju istotna jest sytuacja geopolityczna.
— Konflikt zbrojny w Ukrainie i brak widocznych perspektyw jego zakończenia może zdecydowanie wpłynąć na decyzje zagranicznych inwestorów, którzy mogą obawiać się lokowania kapitału w regionie położonym blisko granicy z Rosją. Niemniej liczymy, że poziom aktywności lokalnych przedsiębiorców, którzy stanowią większość naszych inwestorów, pozostanie wysoki — mówi Krzysztof Żochowski, prezes Warmińsko-Mazurskiej SSE.
Szanse na sukces
Zarządzający strefami wymieniają jednak także wiele elementów, które mogą pomóc w ściąganiu inwestycji. 27 grudnia 2022 r. rząd znowelizował rozporządzenie strefowe, wydłużając minimalny okres obowiązywania decyzji o wsparciu o okresie krótszym niż 15 lat o dwa lata.
— Mam nadzieję, że będzie to kolejna zachęta dla przedsiębiorców — mówi Tadeusz Zaremba, prezes Krakowskiego Parku Technologicznego, spółki zarządzającej Krakowską SSE.
Podobnego zdania jest Mirosław Kamiński, który wskazuje też na szanse związane z rozwojem infrastruktury.
— Impulsem będzie m.in. rozwój terenów inwestycyjnych w związku z budową nowych przebiegów i modernizacji dróg ekspresowych S6 Gdańsk—Szczecin i S11 Koszalin—Poznań. Pomogą planowane inwestycje w infrastrukturę energetyczną na Pomorzu, w tym budowa elektrowni jądrowej oraz morskich farm wiatrowych. Dostępne na miejscu nadwyżki zielonej energii będą jednym z argumentów za przyciąganiem inwestorów — mówi szef Słupskiej SSE.
O infrastrukturze mówi także Tadeusz Rycharski, prezes Kamiennogórskiej SSE.
— Jednym z najważniejszych wydarzeń będzie ukończenie ostatniego odcinka drogi ekspresowej S3 łączącego Kamienną Górę z Bolkowem. Przewidujemy, że wzrost dostępności Kamiennej Góry przyczyni się do większej aktywności inwestycyjnej w tej części województwa dolnośląskiego — mówi Tadeusz Rycharski.
Przygotowania w toku
Spółki zarządzające strefami szykują się na ściąganie kolejnych inwestycji.
— Naszym wyzwaniem na kolejne 12 miesięcy jest wydanie większej liczby decyzji, zwłaszcza w obiecujących sektorach automotive, ICT czy biotechnologii — mówi Piotr Wojtyczka, prezes Wałbrzyskiej SSE.
KSSE będzie dalej rozwijać Jaworznicki Obszar Gospodarczy i zagospodarowywać kolejne duże tereny inwestycyjne, także zdegradowane.
— Będziemy kontynuować prace nad utworzeniem trzech parków przemysłowych w sąsiedztwie Głogowa, Miękini-Środy Śląskiej i Lubina — mówi Przemysław Bożek, prezes Legnickiej SSE, którą w 2023 r. na inwestycję wybrał Intel.
Większość stref buduje hale dla przedsiębiorców — na wynajem lub sprzedaż.
— W Mielcu przy lotnisku powstaje obiekt ogrzewany pompą ciepła o łącznej powierzchni użytkowej 5,6 tys. m kw., a w Krośnie zainicjowaliśmy budowę hali produkcyjno-magazynowej o powierzchni użytkowej 4,2 tys. m kw. z możliwością rozbudowy. Obiekty będą dostępne jeszcze w tym roku — mówi Waldemar Barnaś, dyrektor Oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu w Mielcu, czyli szef Mieleckiej SSE.