Popyt na chipy ma odżyć w 2024 r.

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-02-28 13:12

Toshiki Kawai, dyrektor generalny koncernu Tokyo Electron uważa, że popyt na półprzewodniki odbije w przyszłym roku, co powinno zaowocować poprawą sytuacji w segmencie producentów chipów, informuje Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Toshiki Kawai
Toshiki Kawai
Akio Kon/Bloomberg

Przyszły rok powinien stać pod znakiem wyraźnego ocieplenia koniunktury w branży półprzewodników. W dłuższej perspektywie wszystko przemawia za wzrostem – powiedział Kawai, który kieruje jednym z największych japońskich producentów układów scalonych.

Rośnie liczba danych

Przedsiębiorca podkreśla, że długoterminowe trendy, takie jak autonomiczna jazda i rozwój Metaverse, zwiększą popyt na możliwości przechowywania i przetwarzania danych.

Ilość danych, z którymi musi sobie poradzić świat, wzrośnie dziesięciokrotnie do 2030 r., a następnie stukrotnie do 2040 r. – prognozuje Kawai, zapowiadając, że prawdziwa rewolucja w gromadzeniu danych dopiero jest przed nami.

Problematyczne Chiny

Kawai przyznaje, że w najbliższym czasie poważnym wyzwaniem pozostaną Chiny. Napięcia polityczno-gospodarcze na osi Pekin-Waszyngton przenoszą reperkusje na wiele innych państw utrudniając prowadzenie biznesów. Japoński potentat, podobnie jak wielu konkurentów może stanąć w obliczu napięć między USA a Chinami, które ostatnio przetoczyły się przez Japonię i Holandię w celu ograniczenia eksportu zaawansowanych chipów i technologii ich wytwarzania do Państwa Środka. Tokyo Electron generuje obecnie około 20 proc. swoich przychodów na chińskim rynku.