
Przyszły rok powinien stać pod znakiem wyraźnego ocieplenia koniunktury w branży półprzewodników. W dłuższej perspektywie wszystko przemawia za wzrostem – powiedział Kawai, który kieruje jednym z największych japońskich producentów układów scalonych.
Rośnie liczba danych
Przedsiębiorca podkreśla, że długoterminowe trendy, takie jak autonomiczna jazda i rozwój Metaverse, zwiększą popyt na możliwości przechowywania i przetwarzania danych.
Ilość danych, z którymi musi sobie poradzić świat, wzrośnie dziesięciokrotnie do 2030 r., a następnie stukrotnie do 2040 r. – prognozuje Kawai, zapowiadając, że prawdziwa rewolucja w gromadzeniu danych dopiero jest przed nami.
Problematyczne Chiny
Kawai przyznaje, że w najbliższym czasie poważnym wyzwaniem pozostaną Chiny. Napięcia polityczno-gospodarcze na osi Pekin-Waszyngton przenoszą reperkusje na wiele innych państw utrudniając prowadzenie biznesów. Japoński potentat, podobnie jak wielu konkurentów może stanąć w obliczu napięć między USA a Chinami, które ostatnio przetoczyły się przez Japonię i Holandię w celu ograniczenia eksportu zaawansowanych chipów i technologii ich wytwarzania do Państwa Środka. Tokyo Electron generuje obecnie około 20 proc. swoich przychodów na chińskim rynku.