Potrafię dzielić się tajemnicami sukcesu

Partnerem publikacji jest Beata Drzazga
opublikowano: 2023-05-30 15:25
zaktualizowano: 2023-06-09 11:14

Rozmowa z Beatą Drzazgą, założycielką i prezeską BetaMed SA, właścicielką wielu firm, w tym Drzazga Clinic i Dono da Scheggia w Polsce, BetaInvest LLC w Miami, wizjonerem, doradcą biznesowym i życiowym, dziekanem wydziału medycznego Akademii Górnośląskiej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jest pani jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet zajmujących się biznesem w Polsce. Czy to oznacza pracę siedem dni w tygodniu i pobudkę o piątej rano? Jak wygląda pani zwykły dzień?

Rzeczywiście bywa, że pracuję siedem dni w tygodniu, zwłaszcza gdy mam zaplanowane spotkania z przedsiębiorcami, konferencje albo wyjeżdżam zawodowo za granicę. Mój plan dnia wygląda zawsze dość podobnie. Zasypiam między drugą a trzecią w nocy, pobudka o 7.30, bez względu na to, czy mam na to ochotę, czy nie. Przyznaję – każdy dzień zaczynam z nieodłącznym telefonem w ręku (śmiech). Kąpię się, maluję, ubieram… i już odpowiadam na SMS-y. Wynika to z poczucia odpowiedzialności, ponieważ w wielu przypadkach brak mojej odpowiedzi bezpośrednio wpływa na pracę innych. Podczas wakacji czasami także zdarza mi się odpowiadać na zawodowe wiadomości. Pracuję jednak nad tym, aby nie zabierać wolnego czasu ani sobie, ani mojej rodzinie.

Jeśli lubisz wyznania, uwielbiasz organizować i tworzyć, poradzisz sobie w biznesie.

Beata Drzazga
założycielka BetaMed SA

Założyła pani kilka firm działających na różnych biznesowych obszarach. Największa z nich to BetaMed SA. Jak ważne są innowacje w tej branży?

W branży usług medycznych innowacje są bardzo ważne, ponieważ dotyczą bezpośrednio człowieka. Możemy stwarzać lepsze warunki dla pacjentów, pilnować i poprawiać jakość usług. W medycynie „jakość” do słowo wiodące – jakość usług, sprzętu, pokoi, czasu spędzanego w klinice. Czasami inwestorzy pytają mnie, dlaczego zbudowałam klinikę za 60 mln, z której będę miała zwrot poniesionych kosztów za, powiedzmy, 50 lat. Być może tak będzie, ale budując klinikę, nie patrzyłam tylko na pieniądze, chciałam mieć jakość. W mojej placówce pacjenci mają klubokawiarnię, spa, fryzjera, dansingi, ogród, zaprosiłam nawet mariachi z Miami, aby ich rozweselić. Ciągle wymyślam kolejne urozmaicenia, rozrywki, udogodnienia. W usługach medycznych można konkurować tylko jakością, a pacjenci to widzą i doceniają. Jestem dumna z tego, że jakość usług i traktowanie pacjentów w BetaMed SA jest na takim poziomie, że nasza klinika polecana jest drogą pantoflową. Lekarze rodzinni, wiedząc, że nasze placówki zajmują się pacjentami z sercem i największą troską, polecają je swoim pacjentom. Dla mnie takie rekomendacje to wielka nagroda.

Dla wielu ludzi jest pani mentorem w dziedzinie biznesu. Z jakimi wątpliwościami i pytaniami spotyka się pani najczęściej?

Rozmawiam zarówno z ludźmi, którzy chcą wystartować ze swoim biznesem, jak i z tymi, którzy już od kilku lat prowadzą swoje przedsiębiorstwa. Widzę, jak duże jest zapotrzebowanie na takie spotkania, i chcę organizować ich jeszcze więcej. Młodzi przedsiębiorcy często zadają pytania istotne, które dla mnie jednak są już oczywistością, ponieważ przerobiłam je przez lata metodą prób i błędów. Cieszę się, że mogę im podpowiedzieć konkretne rozwiązania, dzięki którym mają szansę na przekroczenie pewnych spraw lub mogą uniknąć niepotrzebnych błędów. Przestrzegam młodych przedsiębiorców, aby nie brali pochopnie zbyt dużych kredytów, aby sprawdzali wszystko na mniejszej skali, byli konsekwentni i przygotowani na to, że w życiu na pewno pojawią się zmiany. Sama musiałam się tego nauczyć. Gdy chciałam wyjść na prostą, było to niezwykle trudne, ponieważ cały czas pojawiały się nowe wyzwania. Rynek wciąż się zmienia, a przedsiębiorca musi się do niego dostosowywać. Zrozumiałam to po kilku latach. Radzę też, aby właściciele firm znali swoich pracowników. W przeciwnym razie zatrudnieni ludzie nie będą się utożsamiali z firmą. Pytanie, które słyszę niezwykle często, brzmi: „Jak łączyć prowadzenie biznesu z wychowaniem dzieci?”. Uśmiecham się wtedy, bo bardzo łatwo mi na to odpowiedzieć.

No właśnie, co pani wtedy odpowiada?

Jeśli jesteś dobrym organizatorem, to im masz więcej zadań, tym lepiej sobie z nimi poradzisz. Kluczem jest także łączenie pracy z pasją. Samodzielnie wychowywałam trójkę dzieci, otwierając w tym czasie kolejne firmy. Przy okazji spełniałam marzenia, kończyłam kolejne kierunki studiów. Należy zawsze pamiętać o tym, że dzieci szybko dorastają, trzeba więc znaleźć dla nich czas na rozmowę, bycie ze sobą, a najlepszy pomysł, aby ten czas dla nich znaleźć, to… założenie własnej firmy. Dlaczego? Bo możemy mieć wakacje kilka razy do roku i dysponować własnym czasem. Kocham organizowanie, tworzenie, dawanie innym. Oczywiście jest to wyczerpujące, więc należy znaleźć w tym radość i spełnienie. Jeśli lubimy wyznania, uwielbiamy organizować i tworzyć, poradzimy sobie w biznesie. Dla mnie to jest łatwe i przyjemne. Mam naprawdę wielu pacjentów, a nawet w trakcie pracy znajduję czas, aby poświęcić im chwilę, przytulić, porozmawiać, popatrzeć w oczy, powiedzieć, że ich kocham.

Czy łatwo dzielić się tajemnicami swojego sukcesu?

Bardzo łatwo. Życzę wszystkim, aby mieli dużo życzliwości, chęci pomagania i dzielenia się sukcesem z innymi. Myślę, że nawet z konkurencją powinniśmy się wspierać, pomagać i na pewno dobrze sobie życzyć. Dla mnie wielką przyjemnością jest dzielenie się doświadczeniem, ponieważ czuję wtedy, jakbym doradzała młodszym braciom czy własnym dzieciom.

Czy doświadczenia w biznesie przekuje pani kiedyś w książkę?

Obiecuję od pięciu lat, że napiszę książkę, ale przyrzekam – w tym roku na pewno się do niej zabiorę. Wiele w niej chciałabym przekazać, m.in. to, jak bardzo, zwłaszcza na początku, byłam osamotniona i nierozumiana. Samotna w tłumie. Często słyszałam: „Kobieta sobie jakąś firemkę założyła i coś dłubie”. Nie traktowano BetaMed SA poważnie. Twierdzono także, że służba zdrowia to nie jest dobry biznes. Oczywiście, że nie, ale trzeba tak mądrze zarządzać firmą, aby pacjenci nie cierpieli, byli zadbani i świetnie obsłużeni. Dziś BetaMed SA to firma działająca w 11 województwach, w 91 placówkach, więc prowadzenie jej to wielkie wyzwanie. Nie rozumiano moich pomysłów, tego, że każdą rzecz chciałam robić inaczej, lepiej, z troską i miłością do pacjentów oraz personelu. Mówiłam o tym głośno na konferencjach. W odpowiedzi słyszałam, że pracowników nie można rozpieszczać. Buntowałam się przeciwko temu. Chciałam, aby moi pracownicy czuli się wspaniale w swoim miejscu pracy, robić im niespodzianki, wynagradzać – prezenty na Wigilię, urodziny, wyjścia do kina, masaż stóp i dłoni. W moich firmach w piątki ludzie pracują dwie godziny krócej, w poniedziałki przychodzą później do pracy. Wprowadziłam dwa dodatkowe dni wolnego dla każdego, by miał czas na zrobienie badań lekarskich – mężczyźni jąder i kolonoskopii, kobiety – piersi. Ludzie muszą widzieć, że pracodawca o nich dba, że zależy mu na nich. Kiedy opowiadałam o tym innym pracodawcom, patrzyli na mnie z politowaniem – co ona wymyśla, przecież nie na tym polega biznes! Mówiłam też o tym, że powinniśmy dbać o środowisko i integrować mieszkańców. Uczniowie szkół, które mieszczą się w okolicy naszych placówek, są zapraszani, aby wspólnie z nami świętować dzień dziecka czy dzień matki. BetaMed SA finansuje im upominki, organizuje zabawę. Okazało się, po 23 latach, że byłam wizjonerem. Teraz wchodzi ESG, czyli wymóg Unii Europejskiej dla dużych firm, a wkrótce także dla tych małych i średnich, z którego każdy będzie musiał się rozliczyć. Mowa w nim o tym, jak firma chroni środowiska, jak dba o pracowników i społeczność zewnętrzną oraz w jaki sposób troszczy się o zrównoważoną gospodarkę.

Jednym słowem, firmy powinny nieść za sobą wartości, wspierać działania charytatywne, proekologiczne, mieć misję. Pani to przewidziała i wdrożyła wcześniej.

Tak, mam poczucie, że wymyśliłam to już w 2001 r. Kiedyś opowiedziałam o swoich pomysłach, inicjatywach i działalności Januszowi Bryzkowi, inżynierowi z Doliny Krzemowej, który jest ojcem czujników i sensorów w autach. Powiedział mi wtedy: „Beata, ty jesteś wizjonerem, dlatego tak działasz”. Chcę, aby przedsiębiorcy dawali z siebie więcej, robili pożyteczne rzeczy, wspierali, troszczyli się o swoich pracowników, środowisko, najbliższą okolicę.

Słyszała pani: po co tracić pieniądze?

Wiele razy. Teraz czasami słyszę, jak niektóre firmy chwalą się tym, jakie pozytywy można wyciągnąć z tego, że ludzie po pandemii nadal pracują zdalnie, o ile mniej pieniędzy wydaje się na spotkania integracyjne, wynajem biur. Przeraża mnie to! Chciałabym zobaczyć ich biznesy za parę lat. Firma to są ludzie, którzy się znają, integrują. Firma to miejsce, w którym prezes przeznacza pieniądze na integrację, na prezenty dla pracowników. Każdy przedsiębiorca powinien chcieć, aby człowiek, którego zatrudnia, uśmiechał się rano na myśl, że idzie do pracy.

Jakie cele stawia pani przed sobą?

Chciałabym poświęć swój czas na inspirowanie innych, zwłaszcza młodych przedsiębiorców i młodzieży. W życiu najcenniejszy jest czas, a ja chcę go dać tym młodym ludziom. Często na spotkaniach otrzymuję pytanie, na które mogłabym odpowiadać przez godzinę, a nie mamy tyle czasu. Dlatego chcę nagrywać podcasty. Napiszę także tę książkę – o życiu, o tym, jak upadałam, wstawałam. O tym, co zrobić, aby czuć się w życiu spełnionym. Poza tym wraz z innymi przedsiębiorcami będziemy też tłumaczyli ludziom, na czym polega ESG. Wszyscy myślą, że to kolejny wymóg Unii, który trzeba sprawozdawać i się z niego rozliczać. Ale przecież możemy zmienić podejście, a dzięki temu naprawdę stajemy się lepszymi ludźmi i nasze firmy przyczyniają się do ochrony ludzi i świata. Od 23 lat do tego namawiam.

Beata Drzazga
Beata Drzazga

Wizjoner, motywator, inspirator, doradca w życiu i biznesie, założyciel BetaMed S.A., największej firmy medycznej w Polsce świadczącej usługi z zakresu opieki domowej i stacjo¬narnej. Pełni funkcję dziekana Wydziału Medycznego Akademii Górnośląskiej im. Wojciecha Korfantego w Katowicach.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface