Polska zremisowała z Niemcami 0:0, co daje nam cztery punkty i prostą drogę do wyjścia z grupy. Dawno nie było takiej okazji do świętowania. Pozostaje liczyć na to, że szef też zaśpi po nocy pełnej radości.

Nie wiemy, ile osób w Polsce zdecyduje się wykonać w piątek rano telefon z prośbą o nagły dzień urlopu. Nie wiemy, ilu z nas spóźni się do pracy więcej niż kwadrans. Nie wiemy też, ilu polskich pracowników było na tyle zapobiegawczych, że już z wyprzedzeniem zaplanowali sobie długi weekend. Wiemy jednak, jak radzą sobie w takich sytuacjach w innych krajach, w których pracodawcy muszą akceptować futbolową miłość narodu.
Acas, agencja działająca przy rządzie Wielkiej Brytania, która zajmuje się doradztwem, mediacją i arbitrażem w zakresie relacji pomiędzy pracownikami i pracodawcami, opublikowała jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw wytyczne, które mają zapobiec konfliktom.
- Ogólnie rzecz biorąc, elastyczność pracodawców i pracowników przez cały okres mistrzostw Europy jest kluczem do produktywnej działalności i zaangażowania pracowników - stwierdza Acas.
Elastyczność oznacza, że obie strony decydują się na pewne ustępstwa, ale jednocześnie rozumieją wymagania partnera i są w stanie poszukiwać tzw. złotego środka. Brytyjczycy przypominają, że warto mieć podpisane umowy, które regulują postępowanie w takich aspektach, jak czas wolny, nagła absencja chorobowa lub nawet oglądanie telewizji w czasie pracy.
Acas przygotował kilka wskazówek, które pomogą stworzyć lub sprawdzić obowiązujące w firmie zasady. Poruszają one następujące zagadnienia:
- Elastyczność pracy i równowaga pomiędzy pracą i życiem osobistym
- Zarządzanie frekwencją
- Urlopy i czas wolny
- Dyscyplina
- Zdrowie i dobre samopoczucie
- Komunikacja i konsultacje
- Korzystanie z internetu i e-maili
- Polityka wobec alkoholu i narkotyków
Acas podkreśla, że w tym ostatnim przypadku chodzi nie tyle o spożywanie alkoholu w pracy, bo to powinno być zawsze zakazane, ale o wypracowanie podejścia do pracowników, którzy w czasie mistrzostw przychodzą do pracy na kacu.
Kolejny mecz Polaków już w najbliższy wtorek 21 czerwca z Ukrainą. Termin też jest dosyć kiepski, bo to niemal środek tygodnia, ale godzina rozpoczęcia spotkania trochę lepsza - początek o 18:00. Pracownicy będą mieli czas na regenerację.