Jak poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska, zatrzymanie właściciela Cracovii nie ma związku ze śledztwem w sprawie korupcji w piłce nożnej prowadzonym przez wrocławską prokuraturę. Dotyczy nieprawidłowości związanych z kontraktem zawartym z jednym z zawodników.
Janusz F. został zatrzymany w sobotę na lotnisku w podkrakowskich Balicach przez wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie na zlecenie Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Krowodrzy. Śledczy dokonali przeszukania w siedzibie klubu należącego do biznesmena.
PAP dowiedziała się z wiarygodnego źródła zbliżonego do sprawy, że zatrzymanie właściciela Cracovii ma związek z kontraktem byłego zawodnika tego klubu Pawła Drumlaka. Dotyczy podrobienia dokumentu, działania na szkodę wierzyciela i przestępstwa karno-skarbowego w związku z kontraktem zawartym z Drumlakiem. Chodzi o rozbieżności między zapisami kontraktu, a jego realizacją.
Paweł Drumlak jest pomocnikiem. Barwy Cracovii reprezentował od sezonu 2004/2005. W zeszłym roku MKS Cracovia SSA wystąpił do Wydziału Gier Polskiego Związku Piłki Nożnej z wnioskiem o rozwiązanie umowy z Drumlakiem. Według władz krakowskiego klubu zawodnik wielokrotnie naruszył dobre imię Cracovii rozpowszechniając niezgodne z prawdą informacje. Klub zarzucił mu także symulowanie kontuzji, unikanie treningów i bardzo słabą grę.
Paweł Drumlak nie chciał komentować sobotnich zatrzymań, jednak przesłał PAP oświadczenie, w którym wyjaśnia w jakich okolicznościach rozstał się z krakowskim klubem.
Cytujemy: "Złożony do Wydziału Gier Polskiego Związku Piłki Nożnej wniosek MKS Cracovii SSA o rozwiązanie kontraktu o profesjonalne uprawienie piłki nożnej z winy zawodnika został w całości prawomocnie oddalony. Następnie do Wydziału Gier PZPN wpłynął kolejny wniosek, tym razem ze strony zawodnika, o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Ze względu na rażące naruszenia przez klub postanowień kontraktu, w tym nie wypłacanie zawodnikowi należnego wynagrodzenia, szykanowanie go oraz nie zapewnianie mu warunków do uprawiania sportu. W odpowiedzi na wymieniony wniosek Wydział Gier PZPN prawomocnie orzekł o rozwiązaniu kontraktu z winy klubu, przy czym w uzasadnieniu decyzji w całości potwierdził zarzuty przedstawiane przez zawodnika w jego wniosku" - głosi oświadczenie Drumlaka.
Były piłkarz Cracovii dodał, że: "niezależnie od prawomocnego rozwiązania kontraktu z winy klubu zawodnik wytoczył przed Piłkarskim Sądem Polubownym PZPN powództwa przeciwko klubowi o wypłatę zaległego wynagrodzenia oraz odszkodowanie. W tych sprawach w pierwszej instancji zapadł werdykt korzystny dla zawodnika".
Klub informował wcześniej, że wysokość kontraktu Drumlaka w Cracovii wynosiła ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie i była najwyższa spośród wtedy zatrudnionych zawodników. Obecnie Drumlak procesuje się z Cracovią o pieniądze, które "jego zdaniem" klub jest mu winien z tytułu kontraktu i odstąpienia od niego.
Janusz F. rozpoczął przez swoją spółkę sponsorowanie Cracovii w 2002 r.,
kiedy klub znajdował się w trzeciej lidze. Rok później drużyna awansowała do
drugiej ligi, a Comarch wykupując udziały w spółce MKS Cracovia stał się jej
głównym udziałowcem. W 2004 r. klub dostał się do ekstraklasy piłkarskiej, w
której gra do chwili obecnej.