W połowie września Jamie Dimon mówił, że najpopularniejsza na świecie kryptowaluta, która według niego jest oszustwem, „źle skończy", bo jest na niej bańka spekulacyjna większa od "tulipanowej gorączki". Zapowiadał, że bitcoin w końcu imploduje. Kurs bitcoina właśnie pokonał granicę 5000 USD.

- Nie umieszczałbym tego wysoko w rankingu rzeczy ważnych dla świata. Ale nie będę mówił już więcej o bitcoinie – powiedział w czwartek Dimon zapytany o kryptowalutę podczas konferencji wynikowej JP Morgan Chase.
W sprawie bitcoina wypowiedziała się tymczasem dyrektor finansowa banku, Marianne Lake.
- Jesteśmy otwarci na cyfrowe waluty, które są właściwie kontrolowane i regulowane – powiedziała.
Wskazała na potencjał technologii blockchain, która jest fundamentem bitcoina i innych kryptowalut.