Prezes RWE: energetyce grozi „scenariusz horroru”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-04-20 19:23

Peter Terium, szef RWE, największego w Niemczech dostawcy energii elektrycznej ostrzegł, że branży grozi scenariusz horroru.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej. Nie możemy pozwolić sobie na dalsze znaczące straty naszych elektrowni w dłuższej perspektywie. Nie mamy zbyt dużo czasu – powiedział Terium podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki. - Nie chcę niepotrzebnie straszyć, ale jeśli niskie ceny elektryczności utrzymają się przez dłuższy czas, skutkiem będzie gospodarcza katastrofa konwencjonalnej generacji energii – dodał.

Peter Terium
Bloomberg

Prezes RWE ostrzegł, że kiedy dojdzie do takiej sytuacji, nikt nie dostarczy inwestycji w celu zapewnienia wystarczającego zabezpieczenia mocy produkcyjnych na wypadek niedostatecznej wydajności generacji ze źródeł odnawialnych. Jego zdaniem, bezpieczeństwo energetyczne Niemiec znajdzie się w skrajnym niebezpieczeństwie.

- To scenariusz horroru i nie tylko dla energetyki, ale dla Niemiec i całej Europy – powiedział Terium.

Ceny hurtowe energii elektrycznej są obecnie bardzo niskie w Europie. Konkurencja tworzona przez korzystających z państwowych dotacji producentów ze źródeł odnawialnych spowodowało spadek aktywności w dziedzinie konwencjonalnej produkcji energii.

RWE zakończył rok stratę 170 mln EUR. Musiał odpisać wartość aktywów elektrowni węglowych i zawiesić wypłatę dywidendy dla zwykłych akcjonariuszy.

Lokalne samorządy z Zagłębia Ruhry, gdzie znajduje się centrala RWE, mają łącznie 24 proc. akcji spółki. Sygnalizowały, że mogą nie zgodzić się na propozycję zarządu. 

- Wiem, że propozycja dotycząca dywidendy nie spełnia waszych oczekiwań. Wyjątkowe czasy wymagają jednak wyjątkowych środków – powiedział prezes RWE.