- Szanujący się biznes nie walczy z kulturą, szanujący się biznes wspiera kulturę. Warszawa jest w budowie, to prawda i za to przepraszam. Ale Warszawa nie jest na sprzedaż – powiedziała wówczas Hanna Gronkiewicz-Waltz, nawiązując do wypowiedzenia przez Griffin umowy najmu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w pawilonie Mebli Emilia przy ul. Świętokrzyskiej w Warszawie. Był to kolejny punkt zapalny na linii fundusz-ratusz. Wcześniej, nocą przed sfinalizowaniem z ministerstwem skarbu umowy prywatyzacyjnej spółki Meble Emilia, pawilon został wpisany do ewidencji zabytków.
Sędzia uznała, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych spółek, a słowa Hanny Gronkiewicz-Waltz są nadinterpretowane przez przedstawicieli spółek Griffina. Wskazała również, że spółki nie wykazały, że miały z powodu słów prezydent Warszawy problemy we współpracy z partnerami biznesowymi.
- Wystąpimy o pisemne uzasadnienie wyroku i wówczas nasi prawnicy zdecydują o tym, czy będziemy się odwoływać – mówi Paweł Łoziński, prezes Mebli Emilia.
EG
