Private equity: "Nie dla nas Czerwona Torebka"

JAG
opublikowano: 2012-11-28 10:17

Zobacz, co o spółce, która chce sięgnąć po kapitał z GPW sądzą zarządzający funduszami private equity.

Piotr Czapski, partner i szef polskiego biura EQT Partners
Koncept Czerwonej Torebki jest rzeczywiście ciekawy, a Mariusz Świtalski ma renomę, jeżeli chodzi o tworzenie tego rodzaju biznesu. Jednakże jest to inwestycja w projekt, a my nie angażujemy się w biznes na tak wczesnym etapie. Fundusze private equity byłyby zainteresowane raczej zarządzaniem W związku z tym, że jest to projekt typowo deweloperski uważam, że lepszym adresatem oferty są fundusze, specjalizujące się w inwestycjach w nieruchomości.

Zbigniew Rekusz, partner w funduszu Mid Europa Partners
Czerwona Torebka jest projektem, w którym wszystko trzeba stworzyć praktycznie od zera. Może to być inwestycja, która da wysoką stopę zwrotu, ale wiąże się z wysokim ryzykiem i nie jest to ryzyko, które my, jako Mid Europa bylibyśmy gotowi podjąć. Adresatem oferty są raczej prywatni przedsiębiorcy, jak na przykład pan Mariusz Świtalski, który ma dużo pieniędzy i doświadczenie w tworzeniu oraz rozwijaniu tego rodzaju biznesów.