Problem z koparką, czyli cena razy dwa

Rafał Kerger
opublikowano: 2006-01-31 00:00

Przy zakupie środków trwałych za obce waluty z odroczonym terminem płatności kupujący musi dwa razy wyliczać różnice kursowe. Jak to zrobić?

Ta operacja była sporym wyzwaniem dla księgowej z XBudo, bo pierwszy raz miała do czynienia z rozliczaniem w księgach różnic kursowych. Dotąd przedsiębiorstwo budowlane z Wrocławia nie zawierało transakcji w obcej walucie.

XBudo w październiku 2005 r. za 47 tys. euro kupiło z Francji koparko-ładowarkę Volvo BL71 z 2004 r. w bardzo dobrym stanie. Sprzęt wybrał szef firmy. Warunki okazały się świetne: koparka znalazła się w firmie w tydzień po podpisaniu faktury, a termin płatności był 90-dniowy. Przelewu księgowa XBudo dokonała 10 stycznia 2006 r.

Jak poradziła sobie z rozliczeniem różnic kursowych?

Podejście błędne

Gdy koparka przyjechała do XBudo, księgowa ujęła ją w ewidencji środków trwałych po cenie przeliczonej z euro na złote — po kursie z dnia nabycia przez Xbudo sprzętu (18 października). Obliczona przez spółkę wartość początkowa koparki wyniosła 47 tys. euro razy 3,8886 zł, czyli 182 764,2 zł — po średnim kursie euro ogłoszonym tego dnia przez NBP.

Potem księgowa po dokonaniu zapłaty (10 stycznia), by ustalić „te drugie” różnice kursowe, wykonała trzy operacje. Po pierwsze — pomnożyła cenę nabycia koparki w euro przez średni kurs tej waluty ogłoszony przez NBP 18 października, gdy XBudo kupiło sprzęt. Po drugie — wykonała tę samą czynność, tyle że podstawiając dane kursowe z 10 stycznia, kiedy to firma za koparkę zapłaciła według kursu sprzedaży euro w banku, z którego usług XBudo korzysta (w tym przypadku ING Bank Śląski).

Po trzecie wreszcie, księgowa porównała oba wyniki. Wyszło jej, że na odroczonej płatności firma „zarobiła” 1781,3 zł różnicy kursowej (18 października euro kosztowało w NBP 3,8886 zł, a 10 stycznia w ING – 3,8507 zł). Kwotę tę księgowa ujęła w ewidencji firmy po stronie przychodów.

Czy rzeczywiście wszystko dobrze policzyła i zaksięgowała? Niestety, nie.

Jak być powinno

— W transakcjach z odroczonym terminem płatności, których przedmiotem są środki trwałe kupowane za cenę wyrażaną w walutach obcych, kupujący powinien najpierw rozliczyć różnice kursowe od dnia podpisania faktury kupna do dnia przyjęcia środka trwałego do używania. I w ewidencji powinna widnieć wartość w złotych z dnia przyjęcia sprzętu do używania — to od niej nalicza się amortyzację — wyjaśnia Maciej Taul z Europejskiego Centrum Doradztwa i Dokumentacji Podatkowej (ECDiDP).

Dopiero po tym nabywca powinien ocenić „drugie” różnice kursowe — od dnia przyjęcia kupionego środka trwałego do ewidencji do dnia faktycznej za niego zapłaty. Tę właśnie kwotę ujmuje się bezpośrednio w przychodach lub kosztach.

Etap pierwszy

W przypadku XBudo najpierw należało policzyć różnice kursowe od podpisania faktury za kupno koparki (18 października) do wprowadzenia jej do ewidencji środków trwałych — ponieważ koparka trafiła do spółki tydzień po wystawieniu faktury, XBudo powinno przyjąć tu właściwy kurs waluty z 25 października 2005 r.

— Stosownie do przepisu art. 16g ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych za cenę nabycia uważa się kwotę należną sprzedawcy, powiększoną o koszty związane z zakupem, naliczone do dnia przekazania środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej do używania. W takich sytuacjach szczególne znaczenie odgrywa art. 16g ust. 5 ustawy, zgodnie z którym cenę nabycia koryguje się o różnice kursowe naliczone do dnia przekazania środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej do używania — tłumaczy Michał Zwyrtek, również z ECDiDP.

Opisane różnice kursowe są częścią składową tzw. wartości początkowej środka trwałego, czyli podwyższą (jeśli kurs euro do złotówki się wzmocni) lub obniżą (gdy kurs osłabnie) wartość tego środka, od której nabywca dokona odpisów amortyzacyjnych.

— Ustawodawca wyraźnie określił, że chodzi o naliczone różnice kursowe, a nie te zrealizowane. Dlatego wartość początkową środka trwałego należy korygować o statystyczne różnice kursowe, naliczone od wystawienia za niego faktury do przekazania go do używania — mówi Maciej Taul.

Co to są statystyczne różnice kursowe?

— Naliczone według średnich kursów wymiany Narodowego Banku Polskiego w dniu wystawiania faktury zakupu i w dniu przyjęcia środka trwałego do używania — precyzuje Maciej Taul.

Etap drugi

Po pierwszej operacji księgowa XBudo powinna ocenić różnice kursowe od dnia przyjęcia koparki do ewidencji (25 października 2005 r.) do faktycznej za nią zapłaty (10 stycznia). W tym przypadku trzeba jednak posłużyć się kursami dwóch różnych banków — średnim kursem NBP z dnia przekazania koparki do używania i kursem sprzedaży euro, obowiązującym w banku, z którego usług spółka korzystała przy dokonywaniu płatności (ING Bank Śląski i XBudo).

Stosowne obliczenia wyglądałyby dla XBudo przy tej operacji tak:

47 000 euro x 3,9268 zł (kurs NBP z 25.11) = 184559,6 zł (minus) 47000 euro x 3,8507 zł (kurs ING z 10.01) = 180 982,9 zł = 3576,7 zł.

— Dopiero tak obliczona różnica kursowa będzie bezpośrednio wpływała na bieżące przychody lub koszty uzyskania przychodów firmy — wskazuje Maciej Taul.

Różnice kursowe naliczone wcześniej (od podpisania faktury do wprowadzenia koparki do ewidencji środków trwałych) nie mogą podwyższać lub obniżać kosztów uzyskania przychodów firmy w dniu zapłaty sprzedawcy sprzętu. Oczywiście — przypomnijmy — dotyczy to kupna z odroczonym terminem płatności sprzętu za walutę.