Wczoraj drugi dzień z rzędu za miedź płacono ponad 3000 USD/t. Tak drogo nie było od 1995 r. Co więcej, nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie doszło do radykalnej korekty.
Wysokie ceny dyktują Chiny, które pochłaniają około 25 proc. światowej produkcji. Jednocześnie rynek miedzi przeżywa wyraźne załamanie zapasów. Z powodu ograniczonej produkcji są one najniższe od 1998 r.
Z podobną sytuacją mamy do czynienia na rynku paliw. Problemy z uzupełnieniem stanu zapasów powodują, że ropa jest bardzo droga i kosztuje ponad 33 USD/baryłkę. Analitycy oceniają, że zapasy benzyny spadły w minionym tygodniu o 875 tys. baryłek z 203,4 mln. Rezerwy benzyny są obecnie o 2,3 proc. niższe niż były rok temu.