Wzrost ominie tylko rynek wódki. Tak pisaliśmy w ubiegłym roku. Prognoza nie tylko się sprawdziła, ale również pozostała aktualna na 2015 r. Akcyza podwyższona od początku 2014 r. będzie dalej zbierać żniwa — uważają producenci mocnych trunków. Do listopada (to ostatnie dane GUS) produkcja wódki skurczyła się o 22 proc.
Wyhamowania spadku konsumpcji oczekiwali rok temu producenci wieprzowiny. Rynek nie tylko przestał się kurczyć, ale nawet wzrósł o 3 kg na głowę. Zakłady przetwórcze liczą na kontynuację tego trendu. Lekko, bo o 0,1 kg, drgnęło spożycie wołowiny.
Jej produkcja w 2015 r. powinna jednak rosnąć znacznie szybciej — Trybunał Konstytucyjny zniósł niedawną decyzją zakaz uboju rytualnego, a producenci ostro wzięli się za odzyskiwanie utraconych z końcem 2012 r. rynków.
Będzie to też dobry rok dla drobiu, choć akurat w tym segmencie mięsnego rynku to nie nowość. Rosną produkcja i eksport, który dodatkowo napędzi ubój rytualny. W branży mięsnej można też spodziewać się fali przejęć. W mijającym roku najwięcej szumu narobił Cedrob, ogłaszając wezwanie na PKM Duda. Być może pójdą za nim inni. Zainteresowanie przejęciami, poparte akwizycją w listopadzie, deklaruje inny drobiarski gigant — Drosed.
Wielkie zmiany, których skutkiem powinna być konsolidacja sektora, czekają polskie i unijne mleczarstwo. W kwietniu zniknie system kwot mlecznych, dzięki czemu każdy kraj będzie produkował do woli. Większa podaż powinna więc spowodować spadek cen nie tylko mleka, ale też produktów mlecznych, a więc zachęcić Kowalskiego do wzmożonych zakupów.
Potencjał jest duży, bo serów, jogurtów i innych przetworów mlecznych Polacy wciąż jedzą znacznie mniej niż inni Europejczycy. Rezerwy mają też słodycze i lody. Branżowi eksperci od lat wieszczą duży wzrost popytu, ale dotychczas ich przepowiednie się nie sprawdziły. Zwyżki prognozują też producenci makaronów. Na kokosy nie powinni natomiast liczyć producenci soków i napojów. Spadek wprawdzie wyhamował, a w niektórych kategoriach — jak soki „nie z koncentratu” — widać solidny wzrost sprzedaży.
Ich waga jest jednak zbyt mała, by wpłynąć na wynik całego rynku. Fajerwerków w sokach można się natomiast spodziewać na polu zmian właścicielskich.Agros-Novie, która sprzedała 80 proc. biznesu Grupie Maspex Wadowice, zostały właśnie soki. Chce je sprzedać albo dokupić kolejne. Spore zamieszanie może też wywołać fundusz, do którego należy Hortex.
Głośno spekuluje się o oddzieleniu mrożonek i soków poprzedzającym sprzedaż obu biznesów. Największym ciosem dla branży, którego skutki będą wciąż odczuwalne w 2015 r., jest rosyjskie embargo. Wielu producentów nadal nie znalazło odbiorców, którzy wypełniliby lukę.
W związku z wirusem afrykańskiego pomoru świń liczne rynki pozaunijne wciąż są zamknięte dla polskiej wieprzowiny. Weterynarze będą musieli powalczyć o ich ponowne otwarcie, a firmy spożywcze — o dobre imię w Czechach, które wprowadzają coraz to nowe przepisy wymierzone przeciwko polskiej żywności.