Produkcja prawa w tempie pendolino

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2017-07-27 22:00
zaktualizowano: 2017-07-27 20:28

17,44 tys. stron maszynopisu liczą ustawy i rozporządzenia, które przyjęto w pierwszej połowie tego roku.

To o 36,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 r. — podano w raporcie z najnowszego badania „Barometr stabilności otoczenia prawnego w Polsce” prowadzonego przez firmę Grant Thornton. W I półroczu 2016 r. w Dzienniku Ustaw opublikowano 960 aktów prawnych najwyższego rzędu, podczas gdy w 2017 r. w analogicznym okresie weszło ich w życie aż 1309, czyli o 36,4 proc. więcej. W ubiegłym roku akt opatrzony numerem 1309 ogłoszono dopiero 22 sierpnia. Obecnie każdego dnia wchodzi w życie średnio siedem nowych ustaw czy rozporządzeń. Obliczono, że gdyby w drugiej połowie 2017 r. był taki przyrost aktów prawnych z pierwszych sześciu miesięcy, to w całym roku wypełniłyby one prawie 43,49 tys. stron. Byłoby to zdecydowanie najwięcej od 1918 r.

— Niestabilność systemu prawnego hamuje polskich przedsiębiorców. Legislatorzy niestety wciąż nie zdają sobie z tego sprawy, bijąc kolejne rekordy w produkcji prawa — komentuje Przemysław Polaczek, partner zarządzający w Grant Thorntonie.