Powodem zmian jest szybsze niż planowano przejęcie przez Protektora czeskiego producenta obuwia specjalistycznego Prabos. Zdaniem akcjonariuszy zwiększyło ono istotnie udział spółki.
Z podpisanego na przełomie maja i czerwca listu intencyjnego wynikało, że akcjonariusze MSU mieli otrzymać za swoje udziały 18 mln akcji Protektora. Zdaniem akcjonariuszy, w obecnej sytuacji byłoby to zbyt dużo.
"Wobec ryzyka nieuzyskania akceptacji akcjonariuszy pomysł połączenia na ustalonych w liście intencyjnym warunkach zdecydowaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie wejście MSU na giełdę i poddanie się tej firmy ocenie inwestorów" - ocenił prezes Protektora Frank Sistermann cytowany w komunikacie.
Jeszcze w poniedziałek Protektor i MSU zapraszały na konferencję, na której miano zaanonsować połączenie firm. Odwołano ją dopiero wczoraj.
Prospekt emisyjny MSU ma trafić do Komisji Nadzoru
Finansowego (KNF) w ciągu kilku miesięcy. Ma to być możliwe dzięki temu, że
zanim zawarto wstępne porozumienie z Protektorem, firma przygotowywała się do
wejścia na giełdę.