PMI dla polskiego przetwórstwa przemysłowego sturlał się w maju do poziomu 53,3 pkt., wynika z badania IHS Markit. Co prawda w dalszym ciągu mówimy o wartościach, które oznaczają ogólną poprawę warunków w sektorze (powyżej 50 pkt.), ale ostatni odczyt jest najniższym od sierpnia 2017 r. Przed miesiącem byliśmy o 0,6 pkt. wyżej. Wskaźnik składa się z pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów.
— Na majowy spadek złożyły się: najniższe od 9 miesięcy tempo wzrostu produkcji, osłabienie tempa wzrostu nowych zamówień przy nieznacznym spadku liczby zamówień eksportowych oraz najwolniejsze w bieżącym roku tempo wzrostu zatrudnienia — komentuje Agata Adamczyk, ekonomistka Banku Pocztowego.
53,3 pkt. Tyle wyniósł w maju PMI dla przetwórstwa przemysłowego.