Przewoźnicy cisną resort

Arkadiusz Braumberger
opublikowano: 1999-08-23 00:00

Przewoźnicy cisną resort

Po kolejnej podwyżce cen paliw zawrzało wśród członków zrzeszeń przewoźników drogowych. Nie jest wykluczone, że w obawie przed ich protestem resort transportu wprowadzi przepisy chroniące interesy polskich przewoźników.

Dopiero po zawiązaniu się komitetu protestacyjnego i próbach zorganizowania większych i skoordynowanych demonstracji w Łodzi i Trójmieście, ministerstwo transportu na spotkaniu z najważniejszą organizacją transportowców — Zrzeszeniem Międzynarodowych Przewoźników Drogowych — zgodziło się podjąć kroki w celu ochrony interesów polskich przewoźników. W ostatni piątek doszło do kolejnego spotkania.

— Na pierwszym spotkaniu poza kontrolą cen paliwa i postulatem ich zamrożenia do końca 2000 r. mówiono o innych działaniach, chroniących nasze interesy — mówi Janusz Łacny, prezes ZMPD.

Po załamaniu gospodarczym na Wschodzie firmy transportowe musiały przerzucić się na Zachód. W pierwszym półroczu 1999 r. zanotowały 20-procentowy spadek przewozów, w stosunku do tego samego okresu przed rokiem. Jednak ceny za wykonywanie usług transportowych były podobne jak pod koniec 1996 r.

Po związenej z kolejną podwyżką cen paliw groźbie krajowych przewoźników zablokowania dróg krajowych, resort transportu poszedł na ustępstwa.

Zobowiązał się m.in. ostrzej egzekwować od zagranicznych firm transportowych zezwolenia na dokonywanie przewozów do Polski. Obiecał też, że wstrzyma podwyżki opłat za koncesje i zezwolenia transportowe dla krajowych frm, anuluje ostatnią 100-procentową podwyżkę opłat za przeniesienie koncesji, zmniejszy opłaty długoterminowe za przejazd drogami krajowymi w transporcie międzynarodowymi, wprowadzi w życie przepisy określające dopuszczalną ilość wwożonego do Polski paliwa. Służby administracyjne mają ostrzej egzekwować od przewoźników zagranicznych mandaty za przekroczenia drogowe, a rząd — zastanowić się nad zamrożeniem cen paliw do końca 2000 r.