Przybywa zleceń na budowę hal
Rozwój infrastruktury drogowej kreuje popyt na nowe magazyny
WARIANTY W MODZIE: Zastosowanie technologii, które pozwalają z typowych elementów stworzyć jak najwięcej wariantów obiektu magazynowego, zwiększa szanse na pozyskanie nowych zleceń — mówi Jerzy Kaczmarek, prezes zarządu Leszczyńskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. fot. ARC
Rośnie zapotrzebowanie na budowę dużych magazynów i hal. Polscy wykonawcy obiektów magazynowych coraz skuteczniej rywalizują z zagranicznymi firmami, które jeszcze do niedawna nie miały na naszym rynku konkurencji.
Wśród firm budujących hale i magazyny panuje ostra konkurencja. Na rynku działa więcej przedsiębiorstw zagranicznych niż krajowych. Największe zaufanie budzą duże firmy z wieloletnim doświadczeniem.
— Inwestor przy realizacji kosztownych przedsięwzięć woli współpracować ze sprawdzoną firmą, która zapewni mu terminowość i wysoką jakość wykonania usług — uważa Jerzy Kaczmarek prezes zarządu Leszczyńskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego.
Skuteczna konkurencja
Ostatnio jednak można zaobserwować rosnący popyt na usługi polskich firm budowlanych.
— Łatwy dostęp do nowoczesnych i stosunkowo niedrogich technik projektowania komputerowego oraz napływ nowej, wyszkolonej kadry inżynierskiej do biur powoduje, że krajowe firmy zaczynają z powodzeniem konkurować z zagranicznymi — twierdzi Wojciech Łuczak z firmy Plasmet-Light.
Specjalne strefy
Pod budowę magazynów i hal inwestorzy wybierają głównie tereny w pobliżu dużych aglomeracji, linii kolejowych i tras międzynarodowych. Popyt na powierzchnie magazynowe w takich miejscach znacznie przewyższa ich podaż. Ich budowę zlecają głównie międzynarodowe firmy.
Zdaniem Jerzego Kaczmarka, w centrum i na zachodzie Polski zapotrzebowanie na tego typu obiekty jest największe.
Zainteresowanie regionem Warszawy potwierdza również Wojciech Łuczak. Tutaj powstały pierwsze nowoczesne magazyny, takie jak Manhattan, Warsaw Industrial i Warsaw Dystribution. Obecnie na Żeraniu powstają magazyny o łącznej powierzchni 56 tys. mkw.
— Potrzebę budowy nowoczesnych magazynów dostrzegają władze wielu miast, widząc w nich sposób na rozwiązanie problemów komunikacyjnych. Przykładem może być Wrocław, gdzie w pobliżu projektowanej obwodnicy ma powstać nakładem 600 mln zł centrum logistyczne — mówi Wojciech Łuczak.
Nowoczesne kompleksy magazynowe wymagają lokalizacji w pobliżu dróg dobrej jakości. Inwestorzy stale poszukują odpowiednich terenów pod budowę. Wielu z nich ze względu na przysługujące ulgi podatkowe wybiera specjalne strefy ekonomiczne.
Jerzy Kaczmarek sądzi, że rozwój autostrad będzie stanowił jeden z ważniejszych czynników przy podejmowaniu decyzji o lokalizacji sieci magazynowych.
Liczba zleceń na budowę hal i magazynów cięgle rośnie.
— Inwestorzy coraz częściej rezygnują z adaptacji starych obiektów na rzecz budowy nowych — twierdzi Jerzy Kaczmarek.
Patrycja Otto