Polska importuje z Chile głównie świeże i suszone owoce oraz ryby. Coraz większą furorę robi u nas także chilijskie wino. Z kolei większość polskich towarów dociera do Chile przez pośredników z Niemiec czy Holandii. Czas, by robić to na własną rękę. Zwłaszcza, że Polacy mają w południowoamerykańskim kraju świetną markę. Więcej w środowym Przedsiębiorcy, dodatku „Pulsu Biznesu” oraz tutaj.
Puls Przedsiębiorcy – 30 listopada 2005
Polska importuje z Chile głównie świeże i suszone owoce oraz ryby. Coraz większą furorę robi u nas także chilijskie wino. Z kolei większość polskich towarów dociera do Chile przez pośredników z Niemiec czy Holandii. Czas, by robić to na własną rękę. Zwłaszcza, że Polacy mają w południowoamerykańskim kraju świetną markę.