Associated Press ustaliło, że co najmniej dwaj inwestorzy, którzy budowali obiekty w Soczi przed igrzyskami zimowymi w 2014 roku pozbyli się tych „toksycznych”, nierentownych obecnie aktywów sprzedając je państwu.

Jednym z nich jest Viktor Vekselberg, który wydał ok. 500 mln USD na budowę dwóch hoteli w pobliżu Parku Olimpijskiego. Obecnie spółka Vekselberga zdecydowała się pozbyć jednego z nich wraz z pożyczką wysokości 450 mln USD, którą wzięła w państwowym banku. Transakcji nie ujawniono przed wizytą Władimira Putina w Soczi w pierwszą rocznicę igrzysk. Prezydent Rosji odwiedził hotel Vekselberga i odnosząc się do kwestii przyszłości sportowych obozów młodzieżowych w okolicy oświadczył, że byłoby dobrym pomysłem, gdyby młodzież zamieszkała w tym właśnie hotelu.
- Sugeruję oddanie go dzieciom. Powinniśmy zapłacić im całość tego, co wydali na budowę, zrekompensować im historyczne straty, ale nie mogą zarobić – powiedział Putin.
AP przypomina, że ubiegłoroczne zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi kosztowały 51 mld USD i zostały uznane za najdroższe w historii.