Przedyskutowaliśmy z zespołem możliwe scenariusze i doszliśmy do wniosku, że mamy zdecydowanie zbyt wiele niewiadomych oraz czynników, na które nie mamy wpływu - napisał biznesmen.

Rafał Sonik wygrał Dakar w 2015 r. w kategorii quadów, a w tegorocznej edycji zajął trzecie miejsce. Rajd tradycyjnie wystartuje na początku stycznia, ale z powodu pandemii jest o wiele większym wyzwaniem organizacyjnym i logistycznym niż w poprzednich latach. Zgodnie z przyjętymi protokołami, jeśli ktokolwiek z zespołu będzie miał pozytywny wyniki testu na COVID-19, to cały zespół zostanie zdyskwalifikowany. Rafał Sonik w wywiadzie dla “PB” mówił niedawno, że podczas imprezy panuje taki ścisk, że o zakażenie jest dosyć łatwo.
- Obecny okres jest bardzo trudny dla branży centrów handlowych, a ja muszę mieć na uwadze nie tylko swoje ambicje sportowe, ale również ludzi, którzy na mnie polegają. Czuję się za nich odpowiedzialny, więc muszę na jakiś czas zrezygnować z realizowania swoich pasji, bo obecnie najważniejsze jest ich zdrowie oraz bezpieczeństwo - podkreśla Rafał Sonik.
Sportowiec jest aktywnym przedsiębiorcą. Działalność prowadzi przez spółkę Gemini Holding, obecną na polskim rynku deweloperskim od 1993 r. Wszystko zaczęło się od współpracy z British Petroleum, a później dołączyły duże sieci: Géant, Carrefour, Tesco, Castorama, Bricomarché, Lidl, McDonald’s. Kilka lat temu firma oddała do użytku centra handlowe Gemini Park w Bielsku-Białej i w Tarnowie.
Przeczytaj wywiad z Rafałem Sonikiem: “Dakar to pikuś przy pandemii”