Ratowanie firm ma być regułą

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2013-10-29 00:00

Resort sprawiedliwości szykuje ustawową pomoc dla przedsiębiorstw zagrożonych bankructwem.

Projekt ustawy Prawo restrukturyzacyjne znajduje się w trakcie uzgodnień międzyresortowych i społecznych. Ministerstwo Sprawiedliwości (MS) proponuje, aby priorytetem była naprawa przedsiębiorstw zagrożonych upadłością.

Zupełną nowością ma być tzw. postępowanie sanacyjne, charakteryzujące się zaawansowaną restrukturyzacją zobowiązań, majątku i zatrudnienia (w sposób korzystny dla dłużnika). Skutkiem otwarcia sanacji będzie zawieszenie egzekucji z masy upadłości i dokonanych zajęć, zakaz wypowiadania umów najmu lokalu lub nieruchomości, w której dłużnik prowadzi przedsiębiorstwo, umów leasingu, ubezpieczeń, rachunku bankowego i kredytu. Inną, daleko idącą zmianą, którą proponuje MS, jest zniesienie uprzywilejowania wierzytelności skarbu państwa w postępowaniu upadłościowym.

Obecnie w pierwszej kolejności z masy upadłości spłacane są koszty postępowania i wynagrodzenie syndyka, następnie roszczenia pracownicze i składki na ZUS. Na trzeciej pozycji jest fiskus. Dopiero na czwartym miejscu znajdują się wierzytelności kontrahentów. Resort sprawiedliwości chce zrównać pozycję skarbówki z przedsiębiorcami. Przeciwko temu protestuje Ministerstwo Finansów.

— Propozycja likwidacji uprzywilejowania wierzycieli publicznoprawnych jest nieuzasadniona. Skutkiem zaproponowanych zmian będzie pogorszenie sytuacji skarbu państwa i podmiotów publicznych jako wierzycieli— uważa Elżbieta Markowska, dyrektor generalny Ministerstwa Finansów.

— Ważnym ekonomicznym względem rezygnacji z uprzywilejowania roszczeń publicznoprawnych będzie ograniczenie tzw. efektu domina, czyli sytuacji, gdy upadłość jednego podmiotu powoduje kłopoty finansowe oraz niewypłacalność jego kontrahentów i wierzycieli — informuje Wojciech Węgrzyn, wiceminister sprawiedliwości.