Polacy coraz chętniej kupują używane rzeczy w internecie. W zeszłym roku wartość rynku re-commerce wzrosła o 15 proc., do 9,5 mld zł – wynika z danych OLX. Szacuje się, że obecnie to już 7,5 proc. całego e-handlu. Nadwiślański rynek jednak wciąż odstaje od zachodniego. W Europie udział re-commerce w całym handlu internetowym sięga średnio 14 proc.
– Polska nadrabia dystans, a w kolejnych latach tempo wzrostu może być podobne, a nawet wyższe – ocenia prof. Arkadiusz Kawa z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Ekspert zwraca uwagę, że w ciągu ostatniego roku aż 83 proc. Polaków uczestniczyło w obrocie używaną elektroniką. Podobnie jest w przypadku używanej odzieży. Z raportu ThredUp wynika, że ten rynek do 2029 r. osiągnie wartość 367 mld USD (1,33 mld zł). Oznacza to, że będzie rósł 2,7 razy szybciej niż cały światowy rynek odzieży.
Od mody po meble
– Re-commerce to już nie tylko moda i elektronika. Katalog produktów stale się rozszerza, a nowe kategorie wchodzą do obiegu praktycznie co roku. Z perspektywy liczby użytkowników dominują zabawki i hobby, elektronika, moda oraz meble. Jeśli jednak spojrzeć na wartość sprzedaży, zdecydowanie prowadzi elektronika, za którą plasują się moda, zabawki i meble. To efekt wyższej ceny sprzętu i odzieży – mówi Arkadiusz Kawa.
Ten trend potwierdza OLX - według badania Gemiusa jeden z trzech graczy dominujących w świadomości konsumentów, obok Vinted i Allegro.
– W lipcu liczba ogłoszeń z używanymi przedmiotami wzrosła u nas o 5 proc. rok do roku. Największy wzrost wyszukiwań odnotowaliśmy w kategorii elektronika - absolutnym liderem okazał się iPhone, którego popularność wzrosła o ponad 117 proc. w ujęciu rocznym. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również laptopy [+48 proc. - red.], telefony [+27 proc. - red.] oraz komputery [+15 proc. - red.] – informuje Kamil Szabłowski z OLX.
O popularne ostatnio kategorie produktowe, jak elektronika i meble, rozszerza też działalność Vinted, dla którego re-commerce to podstawowy biznes. W 2024 r. litewska grupa, która zaczynała od platformy z używaną odzieżą, zwiększyła przychody o 36 proc., do 813,4 mln EUR, a zysk netto - ponadczterokrotnie, do 76,7 mln EUR. Skorygowana EBITDA sięgnęła 158,9 mln EUR, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Firma inwestuje w rozwój usług towarzyszących, takich jak logistyka (Vinted Go) czy płatności (Vinted Pay). Powołała też fundusz Vinted Ventures, który wspiera start-upy związane z re-commerce, i rozszerza działalność geograficznie.
Według Marcina Gruszki, rzecznika Allegro, na platformie prowadzonej przez giganta e-commerce elektronika od lat jest największą kategorią pod względem sprzedaży produktów z drugiej ręki, a tuż za nią plasuje się motoryzacja. Wśród istotnych kategorii wymienia też kolekcje i sztukę.
- Regularnie monitorujemy trendy wśród konsumentów, a nasze dane potwierdzają, że rynek re-commerce cieszy się dużą popularnością. Badanie przeprowadzone w maju przez PMR dla Allegro szacuje, że sam rynek używanej elektroniki osiągnie w tym roku wartość 6 mld zł i wzrośnie o 2 mld zł w ciągu najbliższych pięciu lat. Widzimy ten trend i rosnące zainteresowanie kupujących, dlatego pracujemy nad zmianami na naszej platformie, m.in. w zakresie łatwiejszego filtrowania takich produktów. W nadchodzących miesiącach wdrożymy również zupełnie nowe rozwiązanie w tym obszarze, o szczegółach będziemy informować już wkrótce - mówi Marcin Gruszka.
Platformy jak sklepy
Arkadiusz Kawa zwraca uwagę, że platformy re-commerce coraz bardziej przypominają tradycyjne sklepy internetowe. Intuicyjna obsługa, szybkie wyszukiwanie, system ocen i komunikacja między użytkownikami sprawiają, że zakupy z drugiej ręki nie różnią się dziś od transakcji w e-sklepie. Mobilne aplikacje dodatkowo przyspieszają proces i czynią go wygodniejszym.
– Dzięki temu re-commerce staje się nawykiem, a nie tylko koniecznością wynikającą z ograniczonego budżetu. Rozwój platform przyczynił się wręcz do swoistej premiumizacji towarów z drugiej ręki – zauważa Arkadiusz Kawa.
Motywacja konsumentów kupujących z drugiej ręki bywa różna, ale zgodnie z badaniami na pierwszym miejscu wciąż jest ekonomia – oszczędność i dostęp do lepszego sprzętu w niższej cenie.
Coraz silniej widać też motywację ekologiczną. Aż 87 proc. respondentów wskazuje na zmniejszenie ilości elektroodpadów, a 86 proc. – na wydłużenie cyklu życia produktów. Zakupy z drugiej ręki przestają być więc tylko sposobem na tańszy sprzęt - stają się wkładem w ochronę środowiska.
W modzie liczy się dodatkowo unikatowość. Klienci szukają ubrań i dodatków, których nie da się kupić w tradycyjnych sklepach.
Zaufanie to podstawa
Największą barierą w re-commerce wciąż pozostaje zaufanie. Badanie OLX pokazuje, że klienci obawiają się przede wszystkim stanu technicznego sprzętu i uczciwości sprzedawców. Brak gwarancji czy możliwości zwrotu potęguje obawy i często zniechęca do zakupu.
– W przypadku elektroniki kluczowa jest transparentność. Certyfikaty, raporty czy wyniki testów pozwalają kupującym podejmować decyzje na podstawie rzetelnych informacji – podkreśla Arkadiusz Kawa.
Znaczenie ma także zaufanie do platform, które pośredniczą w transakcjach. System ocen sprzedawców czy gwarancja bezpieczeństwa płatności potrafią wyraźnie zwiększyć skłonność do zakupu. Szczególnie młodzi dorośli, kobiety i osoby mniej obeznane technicznie oczekują dodatkowych zabezpieczeń i jasnych komunikatów o bezpieczeństwie.
Co ciekawe, koszty dostawy czy drobne niedoskonałości – jak rysy na obudowie – nie są postrzegane jako istotne bariery. Klienci są gotowi je zaakceptować, o ile mają pewność, że urządzenie jest sprawne, a transakcja przebiega uczciwie.
Re-commerce to więcej niż handel używanymi rzeczami. Termin wywodzi się od „reverse commerce” i obejmuje wszystkie formy obrotu wcześniej posiadanymi przedmiotami – także nowymi, które z różnych powodów wracają na rynek. W praktyce wyróżnia się cztery modele: resale, buyback, trade-in i rental.
Resale to klasyczna sprzedaż między klientami, np. na OLX. Buyback polega na odkupieniu produktów przez firmy w celu odnowienia czy recyklingu. Trade-in oznacza wymianę starych przedmiotów na zniżki lub nowe towary. Rental to krótkoterminowy wynajem – szczególnie popularny w modzie, elektronice i sprzęcie budowlanym.