Robi się coraz ciekawiej

Rafał Sadoch, analityk mBanku
opublikowano: 2024-10-29 11:39

Poniedziałkowy handel na Wall Street przyniósł największe wzrosty w przypadku spółek przemysłowych, które przekraczały 0.6%. Dziś jednak kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy ponownie osuwają się na południe, a ten na S&P500 znajduje się na poziomie 5850 pkt. Opublikowane wczoraj po zamknięciu sesji wyniki Forda nie zostały dobrze przyjęte, a spółka w handlu posesyjnym traciła 6%.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dziś rozpoczyna się seria raportów największych spółek. Przed otwarciem handlu na Wall Street opublikowany zostanie raport Alphabetu, w którym uczestnicy rynku największą uwagę przykładać będą do kwestii związanych z rozwojem sztucznej inteligencji. Największy znak zapytania dotyczy tego, w jakim tempie nakłady na jej rozwój będą się zwracać. Przed sesją opublikowane jeszcze będą wyniki McDonald`s oraz PayPal, po zamknięciu poznamy raporty Visa, AMD czy Snap.

Dziś w kalendarium makroekonomicznym uwagę przede wszystkim należy zwrócić na indeks zaufania konsumentów Conference Board. Nastroje amerykańskich gospodarstw domowych są dobrym wyznacznikiem poziomu konsumpcji. Czynnikiem, który może obecnie potencjalnie ograniczać przestrzeń do wzrostów amerykańskich indeksów jest niepewność przed wyborami prezydenckimi w USA. Gdy rynek nie wie, jak będzie wyglądać polityka największej gospodarki świata, może ograniczać to popyt na ryzyko.

Na rynku walutowym niewielka korekta na dolarze trwa, a kurs EUR/USD utrzymuje się powyżej 1.08. Pomogło to notowaniom złota wrócić na szczyt powyżej 2750 USD za uncję. Niepewność przed wyborami w USA dodatkowo podbija kurs żółtego metalu. Powrót Trumpa do Białego Domu powinien zdecydowanie wesprzeć kurs amerykańskiej waluty, tak jak było w 2016. Luźniejsza polityka fiskalna połączona z wprowadzaniem ceł będzie sprzyjała wyższej inflacji. W takim scenariuszu Fed musiałby spowolnić tempo obniżek stóp procentowych.

Ropa tymczasem pozostaje nisko. To przez ograniczony odwet Izraela na Iran. WTI spada poniżej 68 USD za baryłkę i zbliża się do minimów z ostatnich miesięcy. Za taką sytuację odpowiada rosnące wydobycie surowca oraz niski popyt, szczególnie przez spowolnienie w Chinach i strefie euro.