Wtorek na rynku paliw przyniósł odreagowanie poniedziałkowych spadków. Wczoraj za ropę w kontraktach wrześniowych płacono 29,65 USD za baryłkę.
Jednocześnie inwestorzy sprawiali wrażenie, jakby nie pamiętali poniedziałkowych informacji, że kluczowy rurociąg w północnym Iraku, który prowadzi do terminalu Ceyhan w Turcji, nie został uszkodzony w wyniku pożaru. Rurociąg ten kilkakrotnie od czasu zakończenia amerykańskiej inwazji na Irak był celem sabotaży. Na razie nie ustalono jeszcze dokładnej daty ponownego jego uruchomienia.
W dalszym ciągu sporym zainteresowaniem inwestorów cieszy się miedź. Choć ceny tego surowca spadły poniżej 1800 USD/t, utrzymują się na wysokim poziomie. Wczoraj za miedź w transakcjach natychmiastowych płacono 1780 USD/t. Zdaniem analityków, pojawiające się sygnały ożywienia gospodarczego mogą powstrzymywać notowania tego metalu przed ewentualnymi spadkami.