Wzrostowi ceny ropy sprzyjały dane o zapasach surowca w USA. Spadły one w ubiegłym tygodniu aż o 4,8 mln baryłek. Rynek oczekiwał wzrostu zapasów o 100 tys. baryłek. Z drugiej strony inwestorzy obawiają się podaży ropy z Iranu w przypadku pozytywnego wyniku rozpoczętych we wtorek negocjacji.
Ostatecznie na zamknięciu sesji na NYMEX kurs baryłki ropy WTI z marcowych kontraktów rósł o 30 centów, czyli 0,3 proc., do 89,66 USD. Wcześniej wahał się w zakresie 88,41-90,58 USD. Ropa Brent z kwietniowych kontraktów drożała o 0,9 proc. do 91,58 USD.