Statystyki odzwierciedlają i potwierdzają coraz trudniejsze warunki działania dla przedsiębiorców. W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku (wg stanu wiedzy na 30 września) liczba niewypłacalnych firm w Polsce wyniosła 1926. W porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. oznacza to wzrost o 4,6 proc. – czytamy w najnowszej edycji raportu „Niewypłacalności firm w Polsce w 3 kwartałach 2022 r.” przygotowanego przez Coface, międzynarodowego ubezpieczyciela należności.
– Odnotowujemy proces stopniowego powrotu do przedpandemicznej skali upadłości przedsiębiorstw, której spadek w latach 2020-21 był spowodowany głównie szerokim zakresem rządowych i quasi-rządowych działań pomocowych – mówi Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce i regionie Europy Centralnej.
Płynność firm się pogarsza
Na łączną liczbę niewypłacalności złożyły się postępowania sądowe i obwieszczenia pozasądowe. Od stycznia do końca września sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji 767 polskich przedsiębiorstw (czyli o 22,5 proc. więcej niż rok temu).
Do tego dochodzą postępowania pozasądowe - w tym czasie w Krajowym Rejestrze Zadłużonych (KRZ) opublikowanych zostało 1159 tzw. obwieszczeń o ustaleniu dnia układowego (bez rejestracji w sądzie) – tu nastąpił spadek o 4,6 proc. Trzeba zaznaczyć, że wspomniane obwieszczenia od 1 grudnia 2021 zastąpiły publikowane w Monitorze Sądowym i Gospodarczym uproszczone postępowania o zatwierdzenie układu.

– Z analizy wyłącznie postępowań sądowych wyłania się obraz potwierdzający pogarszającą się sytuację płynnościową biznesu w Polsce. W tej grupie ponad połowę stanowią postępowania o zatwierdzenie układu, będące w wielu przypadkach kolejnym etapem postępowań pozasądowych, które nie zakończyły się sukcesem – zaznacza Grzegorz Sielewicz.
Popyt na uproszczoną formę
Jakiego rodzaju postępowań jest najwięcej? Zdecydowanym liderem są te o zatwierdzenie układu. Prowadzone są aż 402 takie sprawy. Ich liczba wzrosła w ciągu roku o 126 proc., na co wpływ miała przede wszystkim popularność stosowania procedury pozasądowej, w następstwie której sąd ogłasza tego typu decyzję.
– W praktyce kancelarii w trzecim kwartale zdecydowanie przeważają postępowania o zatwierdzenie układu, czyli co do zasady pozasądowe - oczywiście za wyjątkiem fazy złożenia do sądu wniosku o zatwierdzenie przyjętego układu. Pozostałe postępowania stanowią jedynie ułamek łącznej liczby postępowań są jednostkowe. Wskazuje to bezspornie na atrakcyjność dla dłużników tego typu formuły postępowania „uproszczonego”, w szczególności z uwagi na szybkie i dające się określić w czasie objęcie ochroną przeciwegzekucyjną – mówi Artur Warych, radca prawny i szef departamentu egzekucji i restrukturyzacji w Kancelarii Stefaniuk & Wspólnicy.
O wzroście możemy mówić także w przypadku postępowań sanacyjnych (o 26 proc.). Mniej jest natomiast upadłości likwidacyjnych i obu form postępowań układowych.
Większość branż zanotowała wzrost liczby niewypłacalności – nastąpił on w budownictwie, transporcie, handlu oraz w usługach. Mniej przypadków było tylko w produkcji, natomiast sytuacja w rolnictwie się nie zmieniła.
– W pierwszych trzech kwartałach tego roku dwucyfrową dynamikę wzrostu liczby postanowień odnotowała branża transportowa, która jest papierkiem lakmusowym koniunktury gospodarczej. Zazwyczaj jako pierwsza odnotowuje zarówno poprawę, jak również pogorszenie sytuacji ekonomicznej – mówi Grzegorz Sielewicz.
Jeśli chodzi o formy prawne działalności mających problemy – widać utrzymujący się trend, w którym liczba niewypłacalności przedsiębiorców (w tym rolników) znacznie przewyższa liczbę niewypłacalnych spółek z o.o., których wcześniej zawsze było najwięcej w zestawieniach. Jest to efekt m.in. tego, że aż 64,5 proc. spośród wszystkich pozasądowych obwieszczeń w KRZ dotyczyło przedsiębiorców (osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, w tym rolniczą). Pozasądowa forma zyskuje zwolenników - coraz więcej osób prowadzących firmy, chcących zyskać na czasie w trudnym okresie, podejmuje decyzję o złożeniu wniosku do KRZ o obwieszczeniu dnia układowego.
Weź udział w konferencji online “Windykacja i zarządzanie należnościami 2022”, 20 października >>
Pesymistyczne prognozy
Zdaniem ekspertów należy oczekiwać, że liczba niewypłacalności firm w Polsce będzie rosła.
– Sprzyjać temu będzie nie tylko dostępność różnych przewidzianych prawem środków, po które mogą sięgać firmy w trudnej sytuacji płynnościowej, ale przede wszystkim pogorszenie koniunktury gospodarczej. Wysokie ceny surowców oraz żywności już obecnie spowodowały wzrost inflacji do poziomu najwyższego od 25 lat. Przedsiębiorstwa są zmuszone przenosić część wzrostu kosztów na finalnych odbiorców w związku ze znacznym zwiększeniem cen energii, surowców i komponentów używanych w produkcji – mówi Grzegorze Sielewicz.
– Niestety, biorąc pod uwagę utrzymujący się wysoki poziom inflacji i stóp procentowych w Polsce i Europie, problemy z surowcami energetycznymi, już widoczne osłabienie inwestycji i konsumpcji w gospodarce, perspektywy w zakresie dynamiki wzrostu niewypłacalności będą w kolejnych miesiącach tylko gorsze – dodaje Barbara Kamińska, dyrektor działu oceny ryzyka w Coface w Polsce.
