Należąca do rosyjskiego koncernu Technonicol fabryka wełny mineralnej na terenie Kamiennogórskiej SSE Małej Przedsiębiorczości działa normalnie.
— Nie mamy też żadnych kłopotów ze sprzedażą naszych produktów — zapewnia Roman Milewski, prezes Technonicol Polska.

Firma funkcjonuje na rynku B2B i sprzedaje produkty lokalnym dystrybutorom oraz deweloperom i firmom budowlanym. Dotychczas żaden z jej kontrahentów nie zrezygnował ze współpracy ani nie zapowiedział, że chce to zrobić, jednak niektórzy sygnalizowali, że muszą przeanalizować sytuację. Szef Technonicolu Polska deklaruje, że jest gotów na rozmowy z kontrahentami. Ma jednocześnie nadzieję, że nie straci żadnego kontraktu. O nowe na razie nie zabiega, bo nie ma takiej potrzeby.
— Popyt na materiały budowlane, w tym na produkowaną przez nas w Polsce wełnę mineralną, jest bardzo duży. Nasz zakład ruszył wiosną zeszłego roku i do końca 2021 r. wyprodukował 50 tys. ton wełny. Zapotrzebowanie na nią było tak wielkie, że z pewnością moglibyśmy sprzedać dwa razy więcej — mówi Roman Milewski.
Firma jest obecna na polskim rynku już od 20 lat i branża ją dobrze zna. To, że w obecnej sytuacji działa bez jakichkolwiek przeszkód nie wynika więc z tego, że kontrahenci nie wiedzą o jej rosyjskim rodowodzie, ale z tego, że jest wiarygodnym partnerem. Produkowana w Polsce wełna mineralna ma odbiorców w Unii Europejskiej, ale na niektórych rynkach Technonicol to nowy producent i nie wszędzie musi być znany jako firma rosyjska.
Technonicol sprzedaje w Polsce także m.in. papy bitumiczne oraz folię PCV. Te produkty sprowadza z rosyjskich fabryk w Riazaniu i Woskriesiensku.
— Dotychczas nie mieliśmy żadnych problemów ze sprowadzeniem tych produktów do kraju. Transporty samochodowe bez przeszkód przejeżdżają przez polsko-białoruską granicę, a rosyjski bank, z którego usług korzystamy, nie jest objęty sankcjami, więc nie mamy kłopotów z przelewami w systemie SWIFT — zapewnia prezes polskiej spółki Technonicolu.
Niemcy zamiast Rosji
Ma jednak świadomość, że z czasem skutki sankcji nałożonych m.in. przez Stany Zjednoczone i państwa Unii Europejskiej na Rosję mogą dotknąć także jego firmę.
— Tak się jednak składa, że maju w fabryce Technonicolu w Niemczech zostanie uruchomiona druga linia do produkcji pap bitumicznych. Już wiosną będziemy więc mogli je sprowadzać je do Polski właśnie stamtąd, a nie z jak dotychczas Rosji. Planujemy również ściągać na polski rynek papy bitumiczne i gonty z fabryki na Litwie — wyjaśnia Roman Milewski.
Technonicol ma na razie w Polsce jeden zakład produkcyjny, który zatrudnia prawie 180 osób, a pełnię mocy wytwórczych — 90 tys. ton wełny mineralnej rocznie — ma osiągnąć dopiero w 2023 r. Jesienią zeszłego roku Siergiej Kolesnikow, prezes i jeden ze współwłaścicieli firmy, mówił „PB” o szeroko zakrojonych planach inwestycyjnych w naszym kraju.
Drugi i trzeci zakład
Kolejna inwestycja — zapowiadał Siergiej Kolesnikow — będzie warta około 28 mln EUR, a rozruch nowego zakładu zaplanowano na początek 2023 r.
— Planujemy eksportować wytwarzane tam membrany polimerowe nawet na odległość 800 km, czyli do Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier, Austrii i Chorwacji, a być może nawet do północnych Włoch — tłumaczył we wrześniu 2021 r. rosyjski biznesmen.
Szef Technonicolu wybiegał jeszcze dalej w przyszłość. Zapowiadał, że firma chce postawić w Polsce także trzeci zakład, który będzie produkował polistyren ekstrudowany XPS. Negocjacje dotyczące zakupu gruntu pod tę fabrykę rozpoczęły się pod koniec zeszłego roku. Określił także szacunkową wartość tej inwestycji — około 15 mln EUR. Rozpoczęcie budowy planował na pierwszą połowę 2023 r.
Rosja vs Unia Europejska
W zeszłym tygodniu kierownictwo Technonicolu z Siergiejem Kolesnikowem na czele zdecydowało, że nie zrewiduje swoich planów. Chcą za dwa, trzy miesiące kupić grunty w specjalnej strefie, a następnie rozpocząć budowę kolejnej fabryki. Być może stanie ona również w Wykrotach. Ma wytwarzać membrany polimerowe PCV.
Choć Technonicol to podmiot rosyjski, w Polsce inwestuje jego spółka córka zarejestrowana w Unii Europejskiej.
— W naszym rejestrze krajem pochodzenia kapitału firm Technonicol-Insulation i Technonicol-PVC Membranes jest Cypr — mówił kilka dni temu „PB” Jarosław Osmolak ze Specjalnej Strefy Ekonomicznej Małej Przedsiębiorczości.
Co więcej, Siergiej Kolesnikow jest obywatelem Unii Europejskiej — oprócz paszportu rosyjskiego ma bowiem również maltański.
Technonicol ma 56 zakładów produkcyjnych w siedmiu krajach. Sprzedaje materiały hydroizolacyjne, termoizolacyjne oraz pokrycia dachowe w 117 krajach. W Polsce wyroby rosyjskiego koncernu są obecne od ponad 15 lat. Dotychczas jednak były sprowadzane z zagranicy, a pierwsza fabryka Technonicolu ruszyła u nas w zeszłym roku.
Firma należy do Igora Rybakowa i Siergieja Kolesnikowa, który jest prezesem. To 50-letni biznesmen z Uljanowska, którego rosyjska edycja miesięcznika „Forbes” umieściła na 94. miejscu wśród najbogatszych biznesmenów Rosji. Bloomberg wycenił wartość Technonicolu na 2,8 mld USD.