Fundusze hedgingowe rozważają pozwanie Grecji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, informuje CNBC. Pomysł pojawił się podczas rozmów przedstawicieli funduszy z prawnikami. Wtedy bowiem stało się jasne, że Grecja może zmienić prawo, które zmusiłoby wszystkich prywatnych posiadaczy obligacji kraju, wyłączając Europejski Bank Centralny, do zaakceptowania strat.
Eksperci sugerują, że fundusze nie są na przegranej pozycji, bo płacąc wierzycielom mniej, niż się zobowiązała, Grecja naruszyłaby umowę sprzedaży obligacji. Byłoby to postrzegane jako naruszenie prawa własności, a w Europie prawo własności to jedno z praw człowieka. Z drugiej strony, ewentualne postępowanie w trybunale trwałoby lata, bez gwarancji zakończenia go sukcesem, podkreśla CNBC.