Rozwód Smirnoffa z Extra-Żytnią

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2003-12-18 00:00

Firma Diageo chce kupić Polmos Józefów, a fabryką z Bielska-Białej interesuje się Bartimpex.

Resort skarbu ogłaszając zaproszenie do składania ofert prywatyzacyjnych dla Polmosów Józefów i Bielsko-Biała, nie wykluczał znalezienia jednego partnera dla obydwu fabryk. Dotychczas bowiem oddzielną sprzedaż tych firm utrudniało posiadanie przez nie praw do jednej marki wódki. Jest nią Extra-Żytnia. Potencjalni inwestorzy nie chcieli kupować jednej fabryki, nie mając pewności, jak potoczą się losy drugiego producenta. Obecnie prywatyzacja może być łatwiejsza, bo Polmos z Bielska-Białej stara się odkupić markę od podwarszawskiej spółki.

— Bielsko-Biała ma 65 proc. udziałów w prawach do Extra-Żytniej, a Józefów 35 proc. Chcemy zostać wyłącznym właścicielem — mówi Józef Kapela, prezes bielskiej firmy.

Smirnoff zostaje

Polmosowi Józefów trudno było dotychczas rozstać się z Extra-Żytnią, bo bez praw do znanej marki mógł mieć kłopot ze znalezieniem inwestora. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, bo potencjalnemu partnerowi spółki nie zależy na Żytniej. Mowa o międzynarodowej firmie Diageo (dawniej UDV), która ma prawa do marki wódki Smirnoff, a na jej licencji produkuje ją w Polsce właśnie spółka z Józefowa.

— Ten Polmos jest drugim na świecie, pod względem jakości, producentem Smirnoffa. Pierwsze miejsce ma jedna z naszych rozlewni w Stanach Zjednoczonych. Jesteśmy zainteresowani prywatyzacją tej spółki. W grę wchodzi też jednak zakup innej polskiej fabryki lub dalsze funkcjonowanie na zasadach współpracy handlowej. Ostateczną decyzję podejmiemy w połowie stycznia — mówi Maciej Bednarczyk, członek zarządu Diageo Polska.

Na brak zainteresowania inwestorów nie może również narzekać Pol-mos z Bielska-Białej. Prezes Kapela twierdzi, że prywatyzacją spółki zainteresowany jest polski biznesmen Aleksander Gudzowaty. Poprzez swoje spółki jest on już inwestorem leszczyńskiego Akwawitu i Pol-mosu Wrocław (właściciel marki Krakus). Spółki Aleksandra Gudzowatego uczestniczyły dotychczas w prywatyzacji branży spirytusowej głównie ze względu na produkcję biokomponentów do paliw.

Nie tylko biopaliwa

— Polmos Bielsko-Biała nie ma takiej linii — dodaje Józef Kapela.

Wiele wskazuje na to, że Aleksander Gudzowaty chce rozwijać działalność w nowej branży. Przedstawiciele firm należących do biznesmena nie chcieli skomentować informacji,, PB”.

Lista zainteresowanych bielskim Polmosem może być znacznie dłuższa. Prasa już informowała, że jego prywatyzacją zainteresowana jest również firma Sobieski Dystrybucja (właściciel fabryk wódek w Starogardzie Gdańskim i Krakowie).