Rumunia zaostrza przepisy. TikTok i Facebook pod lupą przed nowymi wyborami

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2025-01-16 15:21

Rumunia zaostrzyła przepisy dotyczące prowadzenia kampanii w mediach społecznościowych, takich jak TikTok i Facebook, w związku z planowaną powtórką unieważnionych wyborów prezydenckich – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Platformy społecznościowe będą musiały usuwać treści łamiące przepisy w ciągu pięciu godzin od zgłoszenia przez rumuńskie władze wyborcze. Za niewywiązanie się z tego obowiązku grożą im dotkliwe kary finansowe, zgodnie z dekretem przyjętym w czwartek przez rząd w Bukareszcie.

„Zmienią się zasady gry, aby obowiązywały wszystkich jednakowo, a media społecznościowe nie faworyzowały jednego kandydata” – powiedział premier Rumunii Marcel Ciolacu przed posiedzeniem gabinetu. Dodał, że kary mogą sięgać nawet 5 proc. łącznych przychodów firmy, co może oznaczać „kilka miliardów euro”.

Georgescu w centrum politycznego kryzysu. Unieważnione wybory w Rumunii

Rumunia doświadczyła najpoważniejszego kryzysu politycznego od upadku komunizmu po tym, jak w ubiegłym roku Calin Georgescu, kandydat skrajnej prawicy o prokremlowskich poglądach, zyskał szeroki rozgłos i wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w listopadzie. Władze bezpieczeństwa stwierdziły, że jego kampania była przedmiotem zagranicznych ingerencji, zwłaszcza za pośrednictwem TikToka. W odpowiedzi Sąd Najwyższy unieważnił wyniki wyborów. Powtórne głosowanie zaplanowano na maj.

Zgodnie z dekretem, materiały kampanijne – zarówno online, jak i offline – muszą być wyraźnie oznaczone, a ich sponsorzy – jawnie zidentyfikowani. Rzecznik rządu, Mihai Constantin, zapowiedział, że dialog z gigantami mediowymi będzie prowadzony za pośrednictwem Komisji Europejskiej, która pomoże Rumunii monitorować przestrzeganie nowych regulacji.

„Wysokość grzywny ma odstraszyć firmy medialne od tolerowania podejrzanych treści i zmotywować je do przestrzegania prawa” – powiedział Constantin dziennikarzom po posiedzeniu gabinetu.