Ruszyły kontrole firm niepłacących na czas

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2020-08-23 22:00

Prezes UOKiK sprawdza kilkadziesiąt firm podejrzewanych o generowanie zatorów płatniczych. Mogą się posypać surowe kary finansowe

Przeczytaj i dowiedz się:

  • Skąd UOKiK wie, które firmy nie płacą swoich zobowiązań
  • Jakie kary regulator może nałożyć na spóźnialskich
  • Które firmy trafiły pod lupę UOKiK
  • Jacy dłużnicy muszą liczyć się z karami finansowymi

Okazuje się, że rząd na poważnie rzucił rękawicę tym, którzy znacznie zwlekają z płatnościami na rzecz swoich kontrahentów, szczególnie małym przedsiębiorcom. Ustawa o zwalczaniu zatorów płatniczych obowiązuje od 1 stycznia 2020 r. i jest już używana jako bat na nierzetelnych dłużników. Na jej podstawie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął dotąd 51 postępowań wobec firm, których przeterminowane (powyżej 60 dni) skumulowane zadłużenie z trzech kolejnych miesięcy przekracza 5 mln zł (lista firm pod lupą UOKiK w ramce). Do końca roku szef UOKiK zamierza wszcząć 100 kolejnych postępowań.

RZĄD NIE ŻARTOWAŁ:
RZĄD NIE ŻARTOWAŁ:
Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, z werwą zabrał się do kontrolowania przedsiębiorstw podejrzewanych o potęgowanie problemu zatorów płatniczych. W tym roku chce wziąć się nawet za 150 firm.
Fot. GK

Cynk od fiskusa

Skąd urząd antymonopolowy wie, które przedsiębiorstwa mają przeterminowane zobowiązania i mogą potęgować zatory płatnicze? Dostaje cynk od Ministerstwa Finansów (MF), które te informacje pobiera z systemów JPK VAT (rejestr transakcji) oraz STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej — monitoring kont bankowych).

„UOKiK ma uzasadnione podejrzenia, że każdy z wytypowanych 51 przedsiębiorców w okresie luty, marzec, kwiecień 2020 r. miał zaległości w zapłatach świadczeń pieniężnych wysokości co najmniej 5 000 000 zł” — napisało do nas biuro prasowe UOKiK.

Oznacza to, że pod lupę UOKiK wpadło 51 firm, które zaprzestały płacić w terminie 60 dni już w okresie pandemii koronawirusa i lockdownu. Na razie nie wiadomo, czy podejrzenia się potwierdzą. UOKiK sprawdza dane uzyskane od skarbówki.

„Weryfikacja tych informacji wymaga przeprowadzenia postępowań, a także zebrania i wszechstronnej oceny materiału dowodowego” — podaje biuro prasowe.

Dopiero po zakończeniu tych postępowań zapadną więc decyzje, czy, kto i w jakiej wysokości zostanie ukarany. Należy podkreślić, że nie każda firma spełniająca ustawowe przesłanki do wszczęcia wobec niej postępowania UOKiK musi być ukarana finansowo. Sankcje nie spadną na tych, którzy sami stali się ofiarami zatorów płatniczych. Ustawa nie limituje wysokości możliwych kar pieniężnych. Wysokość sankcji ma wyliczać prezes UOKiK według specjalnego wzoru (wpisanego do ustawy), biorąc pod uwagę m.in. wysokość skumulowanego przeterminowanego zadłużenia oraz długość zwłoki w płatnościach (zasady karania w ramce).

— Przepisy te zdecydowanie poprawią płynność finansową przedsiębiorców. Mam na myśli głównie firmy średnie, małe i mikro, którym więksi kontrahenci nie płacą na czas. W efekcie mniejsi przedsiębiorcy kredytują działalność potentatów gospodarczych — uważa Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Biznes wini pandemię

„PB” podpytał firmy, które wpadły pod lupę UOKiK.

— Możemy potwierdzić, że UOKiK prowadzi postępowanie, którego stronami są Amica oraz Amica Handel i Marketing. Podobnie jak dla wielu innych firm nie jest to dla nas łatwy czas. Chciałbym zwrócić uwagę, że wspomniane problemy wynikały m.in. z działań naszych klientów, polegających na opóźnianiu płatności. W pełnym zakresie współpracujemy z organamikontrolnymi. Wszystkie podejmowane przez firmę działania skupione są na zachowaniu bezpieczeństwa finansowego w czasie niepewności związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa — twierdzi Michał Rakowski, członek zarządu ds. finansowych i personalnych Amica.

Elektrolux nie chciał szerzej komentować sprawy.

— Jesteśmy na liście firm, wobec których UOKiK wszczął postępowanie, i już dostarczyliśmy urzędowi dane, jakich oczekiwał. Na tym etapie wolelibyśmy nie komentować postępowania. Chętnie podzielimy się opinią po jego zakończeniu — mówi Tomasz Mordarski, prokurent w Elektroluksie.

Także BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego zapewnia, że współpracuje z urzędem, by wyjaśnić sprawę.

— Dokładamy wszelkiej staranności, aby wszystkie zobowiązania były regulowane terminowo. Przy tak dużej skali działalności mogły się jednak zdarzyć przypadki opóźnień. Ściśle współpracujemy z urzędem w celu rzetelnego wyjaśnienia sprawy — mówi Andrzej Maślak, szef działu PR w BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego.

Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera, twierdzi, że firma nie ma zadłużenia wobec swoich kontrahentów ani problemów z płynnością.

— Postępowanie UOKiK dotyczy trzech miesięcy: lutego, marca i kwietnia. Z uwagina skalę działalności Kolportera sumaryczna wysokość świadczeń pieniężnych, które w tym okresie zostały zrealizowane po terminie, rzeczywiście mogła spełniać przesłanki ustawowe, natomiast opóźnienia te były krótkotrwałe. Był to skutek przede wszystkim specyfiki sytuacji rynkowej wynikającej z wybuchu pandemii i lockdownu. To wyjątkowy moment, w którym skupiliśmy się na zapewnieniu płynności dostaw prasy i bezpieczeństwa naszym pracownikom i współpracownikom. Musieliśmy na nowo zorganizować cały system pracy. Przede wszystkim jednak u części naszych kontrahentów pojawiły się zatory płatnicze. Ponieważ nie trafiały do nas wymagane płatności, musieliśmy uruchomić własne rezerwy. Jesteśmy zdziwieni wszczynaniem postępowania za ten właśnie, szczególny dla całej gospodarki okres, ale oczywiście współpracujemy z UOKiK w wyjaśnieniu sprawy — mówi Dariusz Materek.

Katarzyna Wilczewska, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w Pepco, także wskazuje na pandemię COVID-19.

— Opóźnienia płatności dotyczyły okresu do kwietnia i wynikały z trudnej sytuacji na rynku spowodowanej pandemią. Wszystkie zaległości z tego okresu zostały już uregulowane. Sytuacja szczególnie dotknęła sektor handlu i usług. Ze względu na wprowadzone ograniczenia musieliśmy zamknąć większość placówek, a w tych działających obroty znacząco spadły. Ta bezprecedensowa sytuacja przyczyniła się do opóźnień w płatnościach. Obecnie nasze terminy płatności wynoszą od dwóch do czterech tygodni, a jednostkowe przesunięcia mogą zdarzyć się tylko ze względu na bardziej skomplikowany obieg dokumentów przy pracy zdalnej większości pracowników. Jesteśmy otwarci na współpracę z UOKiK. Przesłaliśmy do urzędu wszystkie dane, o które zostaliśmy poproszeni — twierdzi Katarzyna Wilczewska.

63 proc. firm ankietowanych w tym roku przez Krajowy Rejestr Długów przyznało, że z powodu pandemii sytuacja płatnicza na rynku znacznie się pogorszyła.

9,4 mld zł Takie zaległości pod koniec 2019 r. mieli wobec siebie przedsiębiorcy, według Krajowego Rejestru Długów.

Sprawdź program "XII Kongresu Prawo Konkurencji", 30 listopada, stacjonarnie w Warszawie lub online >>

Lista podmiotów objętych postępowaniem ws zatorów zawiera m.in.

MARS POLSKA SP. Z O.O,

NEUCA S. A.

POLSKA GRUPA FARMACEUTYCZNA S. A.

KOLPORTER SP. Z O.O. SPÓŁKA KOMANDYTOWA

CCC.EU SP. Z O.O.

AMICA HANDEL I MARKETING SP. Z O.O.

UPS POLSKA SP. Z O.O

AGRII POLSKA SP. Z O.O.

FCA POLAND S.A.

VOLKSWAGEN POZNAN SP. Z O.O.

RABEN LOGISTICS POLSKA

FRESH LOGISTICS POLSKA

PEPCO POLAND SP. Z O.O.

VIACON POLSKA SP. Z O. O.

GARMOND PRESS SP. Z O.O.

'P.H. "ALFA-ELEKTRO" SP. Z O.O.

WHIRLPOOL COMPANY POLSKA SP. Z O.O.

BSH SPRZĘT GOSPODARSTWA DOMOWEGO SP. Z .O.O.

TRUMPF HUETTINGER SP. Z O.O.

TELE-FONIKA KABLE SPÓŁKA AKCYJNA

AMICA S. A

ELECTROLUX POLAND SP. Z O.O.

ABB POWER GRIDS POLAND SP. Z O.O.

MONDELEZ EUROPE PROCUREMENT GMBH (ODZIAŁ )

BP EUROPA SE  (ODZIAŁ )

ASTALDI S.P.A. (ODZIAŁ )