Rynek uwzględnia w cenach obniżkę głównej stopy o ok. 80 pkt. bazowych w marcu i o 100 pkt. do lipca. Oznaczałoby to sprowadzenie jej do zera. Te oczekiwania stoją za wzrostem cen obligacji USA i spadkiem rentowności „trzydziestolatek” o nawet 59 pkt. bazowych. Benchmarkowe obligacje Wielkiej Brytanii po raz pierwszy w historii notowane są z ujemną rentownością, „dwulatki” Niemiec również są drogie jak nigdy wcześniej.
Sytuacja na rynku, będąca skutkiem obaw wywołanych przez rozpoczęcie wojny cenowej między największymi eksporterami ropy, skłoniła Fed w Nowym Jorku do ogłoszenia zwiększenie w tym tygodniu operacji overnight i repo aby zapewnić płynność i zmniejszyć presję na rynek pieniężny.
Im więcej o tym myślę, tym bardziej sensowny wydaje mi się spadek stopy procentowej w USA poniżej zera w pewnym momencie w niedługim czasie – powiedział Chris Rands, zarządzający portfelem w Nikko Asset Management w Sydney. – Nie byłbym zaskoczony gdyby USA spróbowały ujemnych stóp, szczególnie w sytuacji kiedy krach ropy zwiększa obawy wywołane przez wirusa – dodał.