Rynek reklamy przechodzi w tryb online

Paweł SołtysPaweł Sołtys
opublikowano: 2020-04-27 14:37

Zapaści na rynku reklamowym nie widać, ale zmienia się jego struktura. Do tego zmieniła się sama organizacja pracy firm z branży. W MediaComie pracownicy mają dostęp do sesji z psychologiem i wspólne zajęcia ruchowe.

Do biznesów dotkniętych pandemią koronawirusa zdecydowanie można dopisać branżę reklamową. Światowy spadek wydatków reklamowych sięga kilkunastu procent, mimo że konsumpcja reklam wzrasta w związku ze zwiększonym czasem, jaki konsumenci spędzają w mediach. – Ciekawe rzeczy dzieją się w przypadku telewizji. Struktura widowni stała się bardzo korzystna dla reklamodawców, a mimo to nie wydają oni w tym medium dużych środków. W przypadku kwietnia i maja mówimy o spadku mniej więcej 30-, 40-procentowym – ocenia Jakub Kossut, prezes MediaComu. 

Jego zdaniem z powodu epidemii w każdej części rynku reklamowego widać spadki, ale najmniej na odcinku internetowym. Ten fragment rynku może skurczyć się w tym roku o ok. 5-10 proc.

Mniejsze budżety nie oznaczają mniejszego natężenia pracy w domach mediowych.

– Obsługa kampanii internetowych przez agencje jest dużo bardziej pracochłonna – zauważa Jakub Kossut.

Do tego dochodzą wyzwania organizacji pracy.

- W takiej firmie, jak nasza, gdzie niezwykle ważny jest kontakt międzyludzki, pojawiły się wyzwania, które wymagały z naszej strony wielu interwencji. Oparliśmy naszą strategię na trzech filarach: pierwszy dotyczy zdrowia fizycznego, drugi – szeroko pojętego wsparcia emocjonalnego, a trzeci - bezpieczeństwa ekonomicznego – mówi Jakub Kossut.

W ramach aktywności MediaCom organizuje dla pracowników m.in. wspólne zajęcia fizyczne, czy webinary z psychologami i kursy mindfulness.

Więcej o tym, jak kryzys wpłynął na przychody MediaComu oraz jak zmieni się rynek reklamy po pandemii – w wideo.