Rynek tytoniu wzrósł wbrew prognozom

Katarzyna Ostrowska
opublikowano: 2002-01-11 00:00

Producenci papierosów sprzedali w ubiegłym roku 74,36 mld sztuk papierosów. Oznacza to niewielki, bo 1,7-proc. wzrost w porównaniu z 2000 r. Wzrost sprzedaży zanotowały trzy z dziewięciu firm tytoniowych — Philip Morris, Altadis oraz Zakłady Tytoniowe w Lublinie.

Nie spełniły się czarne prognozy producentów papierosów. W ubiegłym roku ich sprzedaż nieco się poprawiła. W 2001 r. krajowe podmioty zdołały ulokować na naszym rynku 74,36 mld sztuk papierosów. Dla porównania — w 2000 r. sprzedaż sięgnęła 73,12 mld sztuk. To oznacza, że zanotowano niewielki — ale jednak — wzrost, wynoszący 1,7 proc. Mimo to firmy tytoniowe nie mają jednak aż tak wielu powodów do zadowolenia. Wystarczy przypomnieć, że w 1999 r. sprzedaż papierosów sięgnęła 88 mld sztuk rocznie, a w rekordowym 1997 r. — 92 mld. Tak niewielki wzrost sprzedaży w 2001 r. w porównaniu z 2000 r. oznacza także, że nie została zahamowana kontrabanda. Nielegalna sprzedaż papierosów nadal wynosi około 20 proc.

Zaledwie trzem producentom udało się zwiększyć sprzedaż w porównaniu z 2000 r. Lider rynku — Philip Morris — zwiększył sprzedaż o 11,9 proc. i tym samym udział w rynku z 33,3 do 36,7 proc. Dobrze miewa się także Altadis (dawna Seita), który zanotował 13,2-proc. wzrost. Największe powody do zadowolenia mają jednak nadal państwowe Zakłady Tytoniowe w Lublinie. Spółka zwiększyła sprzedaż aż o 31,3 proc. Tym samym jej udział w krajowym rynku wzrósł z 2 do 2,6 proc. Pozostałych sześciu producentów zmniejszyło sprzedaż. Najwyższe spadki zanotowały: House of Prince (-8,1 proc.) oraz Reemtsma (-4,1 proc.).

W ubiegłym roku producenci redukowali zatrudnienie. Zamknięto również fabrykę Japan Tobacco w Piasecznie. Poza tym firmy przeżyły wojnę cenową.

— Zamykamy rok bardzo wysokim wzrostem sprzedaży. Najbardziej cieszy mnie fakt, że rząd rozpoczął porządkowanie czarnego rynku. Cały przemysł wzrósł w 2001 r. w niewielkim stopniu, ale to daje dobre prognozy na ten rok. Liczę, że skończy się wreszcie wojna cenowa między producentami — podobnie jak zawirowania z akcyzą i nieoczekiwanymi podwyżkami, co powinno pozwolić na zaplanowanie stabilnej sprzedaży — uważa Marek Maj, prezes ZT Lublin.

Z początkiem roku zwiększył się o 2,6 proc. podatek akcyzowy na wyroby tytoniowe. Zdaniem branży, to dobra wiadomość, bo oznacza wzrost procentowej części akcyzy uzależnionej od cen detalicznych. W tej sytuacji podwyżki cen papierosów sięgną tylko około 10 proc.

Według założeń, w 2001 r. firmy tytoniowe miały odprowadzić do budżetu około 7,2 mld zł tytułem podatku akcyzowego oraz około 2,6 mld zł podatku VAT. W przyszłym roku wpływy z podatku akcyzowego mają wzrosnąć zaledwie o 83 mln zł.