Rynki wolno się uspokajają

Mariusz Potaczała
opublikowano: 1998-11-23 00:00

Rynki wolno się uspokajają

Początek tygodnia był złym okresem dla dolara. Na otwarcie USD/DEM notowany był na poziomie 1,6760/70, USD/JPY — 122,40/50. W połowie tygodnia notowania te wynosiły odpowiednio 1,6620/30 i 118,80/90. Wpływ na spadek dolara amerykańskiego miało przede wszystkim zażegnanie kryzysu w Zatoce Perskiej.

USD/DEM szybko odrobił poniesione straty i już w ostatni czwartek notowany był na poziomie 1,6870/80. Waluta japońska zyskała blisko 3 jeny i na zakończenie tygodnia DEM/JPY kształtował się w okolicach 71,00.

Naszym zdaniem, dolar będzie tracił na wartości pod warunkiem, że poziom 1,7000/50 nie zostanie przebity.

W UBIEGŁYM tygodniu, zgodnie z oczekiwaniami, krajowa waluta zyskała na wartości. Na otwarcie USD/PLN notowany był na poziomie 3,4500/50, natomiast DEM/PLN — 2,0610/30. Odchylenie od centralnego parytetu wynosiło wówczas 7,30 proc. na korzyść złotego, aby już we wtorek osiągnąć poziom -7,85 proc. odchylenia. USD/PLN kształtował się wówczas na poziomie 3,4320/50, natomiast DEM/PLN — nieco poniżej 2,05. Za wzrostem polskiej waluty przemawiała informacja o wyniku inflacji za październik, jak również oczekiwania na decyzję Rady Polityki Pieniężnej co do obniżenia oprocentowania.

JEDNAKŻE kolejna wypowiedź doradcy ministra finansów, Stanisława Gomułki, według którego złoty jest zbyt mocny, jak również powiększający się deficyt na rachunku bieżącym spowodowały lekkie osłabienie się krajowej waluty. W ostatni dzień tygodnia za jednego dolara trzeba było płacić 3,4550 zł, natomiast za jedną markę — 2,05 zł. Ostatnie wypowiedzi ministra finansów jak i jego doradcy, tudzież pogłębiający się deficyt, są w stanie osłabić krajową walutę. Odchylenie -8,0/-7,7 proc. powinno zostać wykorzystane do zakupu walut obcych.