Rząd zwiększa finansowanie portów

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-01-09 12:14

W tym roku wydatki skarbu państwa na gospodarkę morską przekroczą 2 mld zł. Zaowocują zwiększeniem potencjału portów oraz wzrostem już i tak wysokich przeładunków.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • o ile zwiększyły się fundusze skarbu państwa na gospodarkę morską
  • jakie są przeładunki portów
  • czemu rząd wyłącza węgiel ze statystyk
  • jaki wzrost jest notowany w przeładunku kontenerów
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Budżet państwa wspiera inwestycje związane np. z rozwojem infrastruktury i poprawą dostępu do portów morskich.

- W tym roku na wsparcie gospodarki morskiej zarezerwowaliśmy w budżecie państwa ponad 2 mld zł – wylicza Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.

Arkadiusz Marchewka, wiceszef resortu odpowiedzialny za sektor morski, informuje, że to o 35 proc. więcej niż w poprzednim roku.

Wspierane finansowo przez rząd projekty będą towarzyszyć inwestycjom mającym na celu zwiększenie potencjału przeładunkowego i powstawanie nowych bałtyckich terminali. Kluczowymi zadaniami są poprawa dostępu do mającego powstać w Świnoujściu terminala kontenerowego, rozbudowa hubu zbożowego w Gdańsku, dokończenie budowy drogi wodnej do portu w Elblągu czy wykonanie infrastruktury niezbędnej do realizacji dostaw i powstania elektrowni jądrowej.

Rozbudowa portów pozwoli poprawić wyniki i zwiększyć przeładunki, które – zdaniem Arkadiusza Marchewski – już są na wysokim poziomie. Zysk netto portów w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu sięgnął w 2024 r. 551 mln zł, czyli był o 26 proc. wyższy niż w 2023.

- Przeładunki, bez uwzględnienia węgla, wyniosły 126 mln ton. Zdecydowaliśmy się na jego wyłączenie, ponieważ uznaliśmy, że zaburza statystyki – uważa Arkadiusz Marchewka.

Przypomina, że w 2023 r. rząd zobowiązał spółki skarbu państwa do kupowania węgla z importu, by zabezpieczyć dostawy, z którymi były problemy po wybuchu wojny w Ukrainie. Wówczas w polskich portach przeładowano około 20 mln ton węgla. Szybko jednak okazało się, że brakuje chętnych na to paliwo, więc jego hałdy do tej pory zalegają w bałtyckich terminalach. Przełożyło się to także na spadek popytu na przeładunki węgla, których poziom był w 2024 r. niemal o połowę niższy niż w 2023 r.

Znacząco zwiększyły się natomiast przeładunki kontenerów. W 2024 r. wyniosły 3,27 mln TEU, czyli o 9,33 proc. więcej niż w 2023 r. To dotychczasowy rekord w bałtyckich terminalach.