Laserowe urządzenia drukujące Hewletta- -Packarda (HP) nie są już najpopularniejszymi wyrobami tego typu na polskim rynku. Według Pracowni Analiz Rynku Teleinformatycznego (PART), w 2011 r. drukarek laserowych HP sprzedało się w Polsce około 142 tys., a niespełna 10 tys. urządzeń więcej sprzedał Samsung. Tym samym ma o 2 pkt proc. większy udział w rynku niż HP. Zmianę na pozycji lidera potwierdził nam Przemysław Kowalski z International Data Corporation (IDC), ale nie chciał podać konkretnych liczb.
— Gdybyśmy sprzedawali samochody, byłoby to zestawienie osobowych, dostawczych i ciężarowych w jednym. Nie bierzemy udziału w takim wyścigu. Naszym celem jest budowa modelu biznesowego pozwalającego przedstawić klientom najlepszą ofertę. Poza tym duża część naszych drukarek laserowych jest produkowana w Japonii. Trzęsienie ziemi z początku 2011 r. wpłynęło na możliwości realizacji zamówień, a różnica w ilości sprzedanych urządzeń jest symboliczna — mówi Paweł Polok, dyrektor działu druku i przetwarzania obrazu w HP Polska.
Mateusz Wasilewski, menedżer odpowiedzialny w Samsung Electronics Polska za sprzedaż sprzętu drukującego, przyznaje, że popyt na sprzęt HP rozkłada się dość równomiernie we wszystkich segmentach cenowych, podczas gdy przebojem Samsunga był jeden z najtańszych modeli. Nie wierzy jednak we wpływ katastrofy naturalnej na rynek.
— Już w 2009 r. byliśmy pierwsi po pierwszym półroczu, ale druga połowa roku należała do HP. W 2010 r. wygrywaliśmy do trzeciego kwartału, ale w czwartym HP sprzedał tyle urządzeń, że całoroczny bilans wypadł na jego korzyść — komentuje Mateusz Wasilewski. Mocny finisz HP odzwierciedla specyfikę rynku — drukarki laserowe kupują głównie firmy i instytucje, co powoduje kumulacje zakupów pod koniec roku.
HP był liderem polskiego rynku urządzeń laserowych od zawsze. Cios zadał mu nie któryś z zasiedziałych na drukarkowym rynku konkurentów, ale korporacja, która produkuje je od około 10 lat. Na dodatek kojarzona z telewizorami i telefonami, a nie drukarkami.
Porażka z nieznanym
HP był liderem polskiego rynku urządzeń laserowych od zawsze. I to nie byle jakim — w najlepszych latach miał dwie trzecie rynku, a jeszcze w 2005 r. 54 proc. Cios zadał mu nie któryś z zasiedziałych na drukarkowym rynku konkurentów, ale korporacja, która produkuje je od około 10 lat. Na dodatek kojarzona z telewizorami i telefonami, ale nie drukarkami.
— Nasze badania wskazują, że świadomość marki Samsung jest w Polsce wysoka. Ale w segmencie sprzętu drukującego jesteśmy dopiero 4.-5. marką wymienianą w trakcie badania niewspomaganego — przyznaje Mateusz Wasilewski. Samsung jest piąty na świecie pod względem sprzedaży drukarek, z około 5-procentowymudziałem w rynku (według IDC). W Polsce, za sprawą świetnej sprzedaży urządzeń laserowych, ma dwa razy większy udział. Sprzedaż drukarek koreańskiej marki jest porównywalna ze sprzedażą japońskich Epsona i Canona, które w skali świata wyprzedzają Samsunga o dwie, trzy długości. W Polsce, bez kompleksów Koreańczycy walczą z nimi o drugie miejsce na rynku drukarek.
Dobić króla
Wiele wskazuje też na to, że Samsung jeszcze umocni się na polskim rynku. Na przełomie trzeciego i czwartego kwartału chce wprowadzić na Polski rynek laserowe urządzenia formatu A3. Tym samym planuje definitywnie zdetronizować amerykańskiego HP w segmencie druku laserowego.
— Bez takich urządzeń nie jesteśmy w stanie zdobywać klientów typowo korporacyjnych, którzy zamawiają urządzenia drukujące w formacie A4 i A3, stawiając warunek, by wszystkie pochodziły od jednego producenta — przyznaje Mateusz Wasilewski.
OKIEM EKSPERTA
Przemyślana oferta
LECH MACIEJEWSKI
PART IT Reseller
Zmiany w rankingu wynikały przede wszystkim z trudności z zapewnieniem ciągłości dostaw i brakiem produktów w magazynie. Dużym problemem dla HP było trzęsienie ziemi w Japonii — kluczowe podzespoły drukarek tej marki wytwarzane są w tamtejszych fabrykach Canona. Braki podażowe HP zintensyfikowały wzrost popytu na drukarki Samsunga, który w ciągu ostatnich kilku lat odnotowywał systematyczny wzrost sprzedaży. Jest to wynik przemyślanej oferty oraz udanej współpracy producenta ze sprzedawcami. HP czuło się zbyt pewnie, zasiadając na tronie lidera z przeświadczeniem, że to HP kojarzy się w Polsce z drukarką, podczas gdy Samsung z telewizorem.