Najnowsze dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (MSW) pokazują, że w 2013 r. obcokrajowcy kupili w Polsce o 18,6 proc. mniej mieszkań niż rok wcześniej.
![TAKIE PRAWO: Cudzoziemcy, którzy chcą kupić nieruchomość w Polsce, muszą mieć zezwolenie ministra spraw wewnętrznych. Nie dotyczy to mieszkań, ale minister musi gromadzić informacje o takich transakcjach – mówi Bartosz Turek, analityk Lion’s Banku. [FOT. WM] TAKIE PRAWO: Cudzoziemcy, którzy chcą kupić nieruchomość w Polsce, muszą mieć zezwolenie ministra spraw wewnętrznych. Nie dotyczy to mieszkań, ale minister musi gromadzić informacje o takich transakcjach – mówi Bartosz Turek, analityk Lion’s Banku. [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/4cee070f-dcce-41f7-b84a-d8151346aa48/dc682141-6421-5f25-9867-c376650a4181_w_830.jpg)
— Ten spadek odnosi się jednak do mniejszego zainteresowania polskimi mieszkaniami osób prawnych. Gdyby wziąć pod uwagę jedynie zakupy osób fizycznych, to w 2013 roku cudzoziemcy kupili o 4 proc. więcej mieszkań niż w 2012 roku — wyjaśnia Bartosz Turek, analityk Lion’s Banku.
W minionym roku obcokrajowcy stali się właścicielami 205,3 tys. mkw. mieszkań w Polsce. Jeśli przyjąć przeciętnie około 50 mkw. na lokum, to dałoby to w sumie 4106 mieszkań.
Skoncentrowany rynek
Przez ostatnie 5 lat cudzoziemcy kupili w naszym kraju mieszkania o łącznej powierzchni 1,07 tys. mkw. 80 proc. lokali nabyli prywatni właściciele. — Zakupy dokonane w ostatnich pięciu latach przez cudzoziemców odpowiadają trzeciej części deweloperskich budów z ubiegłego roku, czyli 57,5 tys. mieszkań. W praktyce inwestycje cudzoziemców w polski rynek mieszkaniowy mogły być jednak nawet większe, bo dane MSW nie uwzględniają zakupów mieszkań spółdzielczych — komentuje Bartosz Turek. Aż 40 proc. wszystkich mieszkań (łącznie 447,5 tys.
mkw.) kupili obywatele tylko pięciu państw: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Hiszpanii i Irlandii. Największą aktywnością na tym rynku wykazują się Niemcy. Kupili w tym czasie mieszkania o łącznej powierzchni 159,8 tys. mkw. Na drugim miejscu są Brytyjczycy (103,8 tys. mkw.), a za nimi Ukraińcy (68,1 tys. mkw.). Hiszpanie i Irlandczycy stali się właścicielami odpowiednio: 59,6 i 56,2 tys. mkw.
Ukraina ściga Niemcy
Zestawienia roczne pokazują, że największy wzrost zakupów mieszkań w Polsce dotyczy Ukraińców. Jeszcze w 2006 r. kupili mniej niż 4,4 proc. lokali sprzedanych cudzoziemcom. W 2013 r. było to już 11,4 proc. i w sumie co dziewiąte mieszkanie kupione w Polsce przez obcokrajowców. Tym samym Ukraińcy zajęli drugie miejsce po Niemcach na liście najaktywniejszych zagranicznych nabywców mieszkań w Polsce.
— Zaostrzanie się konfliktu między Rosją a Ukrainą z dużym prawdopodobieństwem przełoży się na większe zakupy naszych wschodnich sąsiadów. Niewykluczone, że w danych za rok 2014 Ukraińcy okażą się narodowością kupującą najwięcej mieszkań w Polsce — przewiduje Bartosz Turek. Jest to tym bardziej możliwe, że od jakiegoś czasu spada aktywność Niemców na polskim rynku mieszkaniowym.
Głównie duże miasta
Gdzie cudzoziemcy kupują u nas najwięcej mieszkań? Przede wszystkim na
Mazowszu. Według danych MSW w tym województwie jest 40 proc. wszystkich sprzedanych obcokrajowcom lokali. Kolejne są województwa: dolnośląskie (10,5 proc.), pomorskie (10,1 proc.), małopolskie (9,5 proc.) i śląskie (6,5 proc.). Najmniej atrakcyjne dla cudzoziemców są województwa świętokrzyskie i podkarpackie, gdzie w sumie kupili oni zaledwie 1 proc. mieszkań.
— Cudzoziemcy najczęściej szukają mieszkań w dużych miastach lub na ich obrzeżach. Dlatego prym wiedzie Warszawa. To najbardziej płynny rynek, gdzie łatwo mieszkanie kupić, sprzedać i wynająć. Na kolejnych miejscach są Kraków i Wrocław — informuje Bartosz Turek.