Saule Technologies ma raport otwarcia nowego zarządu

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2025-06-16 12:08

Wiceprezes Columbusa Energy przedstawił rezultaty audytów w grupie Saule. Wynika z nich, że prace nad technologią perowskitową wymagają lat.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

16 czerwca 2025 r. zakończono wstępny wewnętrzny audyt statusu zaawansowania prac nad technologią perowskitową, prowadzony przez obecny zarząd Saule Technologies „wraz z zespołem liderów naukowych Saule” (spółki zależnej posiadającej prawa do technologii).

Obecnie w zarządzie Saule Technologies i Saule jest tylko Michał Gondek, wiceprezes Columbusa Energy, a wcześniej członek rad nadzorczych spółek Saule.

Ile milionów i lat

Z komunikatu, jaki przekazał jako zarząd Saule Technologies, wynika, że prace nad ogniwami perowskitowymi są na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Chcąc opracować produkt, umożliwiający jego wykorzystanie na zewnątrz (np. na dachach hal magazynowych), a także doprowadzić możliwości produkcyjne do poziomu 700 tys. m kw. i większych, konieczne są kolejne nakłady finansowe na poziomie ok. 1,2 mld zł i dalsze prace badawczo-rozwojowe, które mogą potrwać ok. 10 lat.

Natomiast co najmniej dwóch lat oraz wyłożenia 200 mln zł (bez uwzględnienia spłat bieżących zobowiązań) potrzeba, by osiągnąć gotowość produkcyjną modułów pierwszej generacji, nad którymi dotychczas pracowano. Jak zaznaczono w komunikacie, moduły te miałyby ograniczoną sprawność i żywotość i mogłyby być zastosowane tylko do wnętrz pomieszczeń. Ponadto ich półautomatyczna produkcja byłaby nie większa niż 25 tys. m kw.

Spółka twierdzi obecnie, że według informacji przekazywanych przez poprzedni zarząd (czyli w praktyce Olgę Malinkiewicz), poziom zaawansowania linii produkcyjnej był w latach 2020-24 podawany na poziomie 3-40 tys. mkw, w zależności od adresata tej informacji, a dopracowanie produktu umożliwiające wykorzystanie go na zewnątrz miało zająć dwa do czterech lat i pochłonąć 100 mln zł.

„Zgodnie z wynikami przeprowadzonego audytu zarząd wskazuje, że obecny poziom rozwoju ogniw perowskitowych jest w oczywisty sposób sprzeczny z informacjami, jakie były komunikowane oraz podawane w oficjalnych dokumentach przez poprzedni zarząd spółki” – czytamy w komunikacie Saule Technologies pod wodzą Michała Gondka.

- To co jest najważniejsze, to fakt, że audyt potwierdził istnienie technologii i możliwość jej dalszego rozwoju. Dlatego jako spółka nie zamykamy się na opcje dalszej współpracy i zachęcamy potencjalnych zainteresowanych, dysponujących odpowiednim zapleczem i finansowym, i technologicznym do rozmów nad dalszym wspólnym rozwijaniem polskich perowskitów – mówi Michał Gondek, członek zarządu Saule Technologies.

Ile prawdy we wnioskach

Przeprowadzony przez niego audyt miał wykazać szereg nieprawidłowości zawartych w raportach do inwestorów, jak również we wnioskach o finansowanie ze środków publicznych składanych np. do NFOŚiGW. Poza informacjami o poziomie zaawansowania technologii nieprawdziwe miały być informacje o możliwościach produkcyjnych wrocławskiego zakładu, gdzie we wniosku o dofinansowanie do NFOŚiGW z 2022 r. pojawia się informacja o gotowości produkcyjnej zakładu na poziomie 40 tys. m kw. rocznie, podczas gdy obecnie wrocławski zakład ma potencjalne możliwości produkcyjne na poziomie nie przekraczającym 1 tys. m kw. rocznie.

Wątpliwości Michała Gondka budzi również sposób wydatkowania przez poprzedni zarząd środków pozyskanych zarówno od inwestorów, jak i środków publicznych.

Z informacji pochodzących od dyrektora finansowego Saule ma wynikać, że w ciągu ostatnich ośmiu lat działalności Saule ponad 50 proc. wydatków - tj. ponad 140 mln zł, nie zostało wydane na badania i rozwój, urządzenia do produkcji, laboratorium czy etaty pracowników naukowych i inżynierów, ale na inne kategorie wydatków, w tym utrzymanie biura zarządu w Warszawie, podróże czy finansowanie floty dla poprzednich zarządów Saule.

Michał Gondek twierdzi, że prowadzi również audyt w zakresie analizy komunikowanych do rynku w trybie raportów ESPI i EBI informacji w sprawie projektów pilotażowych dla takich firm jak Aliplast, Orlen czy Żabka, ponieważ nie ma jasnych dowodów ani dokumentacji wskazującej jednoznacznie, jaki jest ich efekt (o wynikach tego audytu spółka ma dopiero poinformować).

W związku z wynikami swojego audytu, Michał Gondek podjął też decyzję o przygotowaniu zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa związanego z wyłudzeniem funduszy publicznych, jak również pieniędzy od inwestorów prywatnych przez poprzedni zarząd Saule Technologies oraz Saule oraz wprowadzenie inwestorów w błąd.

Na początku maja zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa skierowała już do prokuratury Olga Malinkiewicz. Dotyczyło ono członków zarządu Columbusa Energy oraz członków rad nadzorczych spółek grupy Saule (wśród nich są Dawid Zieliński, prezes Columbusa, i Michał Gondek, wiceprezes tej firmy). Zawiadomienie dotyczyło także działania na szkodę spółek przez niewymienionych z nazwy akcjonariuszy Saule Technologies i Saule. To właśnie po tym zawiadomieniu Olga Malinkiewicz została odwołana z zarządów spółek Saule, a na jej miejsce powołano Michała Gondka.