Sieć 5G ożywi, co nieożywione

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2017-07-18 22:00
zaktualizowano: 2017-07-18 19:36

Biznes czeka na uruchomienie sieci piątej generacji. Do przygotowań włącza się też Polska. To będzie ewolucja czy rewolucja?

Świat spodziewa się, że pierwsze komercyjne wdrożenie sieci 5G nastąpi w 2020 r. Nowa jakość łączności ma osiągać przepływności na poziomie powyżej 1Gb/s, opóźnienia w przesyle danych zostaną natomiast zminimalizowanie do ok. 1 ms. Stworzy to ogromną przestrzeń dla rozwoju nowych technologii, w tym autonomicznej jazdy, chirurgii na odległość, zaawansowanych systemów internetu rzeczy (IoT) oraz wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Obecnie trwają prace nad standaryzacją 5G, a biznes już szykuje się do wielkich zmian. Nie ominą one również polskiego rynku.

BIZNES PO NOWEMU: Zdaniem Andreasa Maierhofera, prezesa T-Mobile Polska, niebawem będziemy świadkami kolejnej rewolucji przemysłowej — „Industry 4.0”. Wpłynie na to m.in. rozwój sieci 5G. To dla przedsiębiorców szansa, aby pokazać się na rynku z zupełnie innej strony.
Fot. ARC

Ewolucja sieci

Deloitte przewiduje, że jeszcze w 2017 r. elementy architektury 5G będzie zawierało ponad 200 sieci komórkowych na świecie, w szczególności w ramach wdrożeń LTE Advanced czy LTE Advanced Pro.

— Sieć 5G stanowi istotną zmianę, która będzie następować ewolucyjnie, poprzez kontynuację rozwoju 4G. W wielu miejscach na świecie mamy już wdrożoną sieć LTE, kolejne etapy stanowią LTE Advanced i LTE Advanced Pro, pozwalające m.in. na agregację pasm częstotliwości. W Polsce korzystają z niej już Orange, Play, Plus i T-Mobile. Dodatkowo rozwijane są sieci transportowe i szkieletowe. Sieć 5G będzie skupiała w sobie i rozwijała wiele rozwiązań i technologii telekomunikacyjnych — obecnie prowadzone są ich testy, trwają też prace nad standardem 5G — zaznacza Jakub Wróbel, starszy menedżer w dziale konsultingu Deloitte.

Przygotowania rozpoczęły się również w Polsce. Pod koniec czerwca podpisane zostało „Porozumienie na rzecz Strategii 5G dla Polski”, którego sygnatariuszami były m.in. Ministerstwo Cyfryzacji, Urząd Komunikacji Elektronicznej, Instytut Łączności oraz operatorzy telekomunikacyjni, dostawcy infrastruktury i sprzętu. Wspólnie przystąpią oni do prac nad dokumentem wyznaczającym kierunki budowy 5G w kraju.

— Będzie to duże i kosztowne przedsięwzięcie. Szacuje się, że koszt wdrożenia sieci 5G na terenie Unii Europejskiej wyniesie ok. 57 mld EUR — przypomina Jakub Wróbel.

— Kluczowe będzie uporządkowanie już rozdysponowanego widma i opracowanie planu wykorzystania kolejnych częstotliwości, dostosowanie przestarzałych regulacji dotyczących pól elektromagnetycznych do istniejących standardów UE i WHO, a także zniesienie przeszkód proceduralnych utrudniających rozbudowę infrastruktury. W kontekście częstotliwości ważne jest, aby ich dystrybucja nie została potraktowana jedynie jako sposób na zwiększenie dochodów budżetowych, ale rodzaj inwestycji. Zainteresowanie inwestorów budową sieci 5G w Polsce będzie zależało od warunków, jakie stworzą do tego władze — zaznacza Andreas Maierhofer, prezes T-Mobile Polska.

Przypomina przy okazji zapowiedź Tima Höttgesa, szefa Deutsche Telekom: „Polska może być jednym z pierwszych krajów, w których T-Mobile uruchomi 5G”.

Testy technologii

5G może być początkiem istotnych zmian zarówno technologicznych, jak i biznesowych.

— Powstaną nowe branże, usługi i produkty, a wiele ze znanych obecnie gałęzi przemysłu zostanie zdefiniowanych zupełnie od nowa. Wdrożenie 5G to nie tylko zbudowanie dodatkowych anten na naszych masztach. Nowa technologia otwiera zupełnie nowe możliwości dla przedsiębiorców i użytkowników. Będziemy świadkami kolejnej rewolucji przemysłowej. To szansa dla polskich przedsiębiorców i start-upów — zaznacza Andreas Maierhofer.

W Polsce nad rozwojem sieci i technologii wspierających pracują też inni, w tym specjaliści z wrocławskiego centrum technologicznego Nokii.

— Przedstawiciele centrum uczestniczą m.in. w pracach związanych ze standaryzacją 5G, nad którymi pieczę sprawuje organizacja 3GPP. Zgodnie z planem, jej pierwsza wersja ma być gotowa już pod koniec 2017 r. — zaznacza Bartosz Ciepluch, dyrektor Europejskiego Centrum Oprogramowania i Inżynierii Nokia we Wrocławiu.

Wyjaśnia, że w jednostce badawczo-rozwojowej tworzone są również wersje demonstracyjne sieci 5G, m.in. dla klientów ze Stanów Zjednoczonych. A uzyskiwana w warunkach laboratoryjnych przepustowość jest nawet kilkaset razy większa od osiąganej w standardzie 4G.

— 5G gwarantuje stabilność połączeń, co jest podstawowym warunkiem do upowszechnienia się np. autonomicznej jazdy. Sieć nowej generacji pozwoli również kontrolować maszyny na odległość i umożliwi tworzenie sieci komunikujących się ze sobą przedmiotów. Ale otworzy także furtkę do rozwoju telewizji 4K. Sieć 5G będzie stanowić platformę technologiczną, dopiero przyszłość pokaże, w jaki sposób zostanie ona wykorzystana przez użytkowników — twierdzi Bartosz Ciepluch.

Przypomina, że pierwszy „pokaz” możliwości sieci 5G, jeszcze w wersji nieustandaryzowanej, ma zostać przeprowadzony przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2018 w Korei Południowej.

— Korea jest kolejnym po USA krajem, który bardzo aktywnie włącza się w prace nad 5G — zaznacza Bartosz Ciepluch.

Internet rzeczy

Dodatkowo, we wrocławskim centrum badawczo-rozwojowym Nokii sprawdzane są możliwości technologii sieciowej Narrowband-IoT (NB-IoT), która — jak określa przedstawiciel Nokii — pozwoli przedmiotom ze sobą „rozmawiać”.

Technologią NB-IoT interesuje się również T-Mobile. W obrębie ośrodka Hub:raum zamierza testować i rozwijać nowe pomysły aplikacyjne dla NB-IoT. Do współpracy zaprasza innowacyjne start-upy. Najlepsze projekty będzie wdrażać w grupie Deutsche Telekom.

— Hub:raum już teraz zaprasza przedsiębiorców z Polski i Europy do rozwijania projektów z wykorzystaniem technologii NB-IoT, będącej znakomitym polem testowym do 5G. Trwają też prace nad uruchomieniem programów dla 5G. To niepowtarzalna szansa dla przedsiębiorców. Ich sukces będzie zależał od gotowości, pomysłowości i skuteczności działania — dodaje Andreas Maierhofer.