Na placu budowy praca wre. Inwestor zwleka jednak z informacjami o ostatecznym kształcie projektu.
Wkrótce minie rok, jak napisaliśmy na łamach "PB", że z budową Sky Tower są problemy. Na początku listopada 2008 r. inwestycję odkupił od LC Corp Leszek Czarnecki i zadecydował o jej zamrożeniu do czasu poprawy sytuacji na rynku. Okazuje się, że niedawno plac we Wrocławiu zaroił się od fachowców — budowa jest już na etapie drugiego piętra. Inwestor jednak milczy.
— Leszek Czarnecki przedstawi swoje zamiary jesienią — ucina Artur Wiza, który reprezentuje biznesmena.
Na temat prowadzonych prac nie chcieli z nami rozmawiać również przedstawiciele nowosądeckiej firmy Technobud, która latem otrzymała zlecenie na wykonanie konstrukcji żelbetowej Sky Tower. Tymczasem cały Wrocław zastanawia się, czy wieżowiec będzie najwyższym budynkiem w Polsce, czy nie. Jak podało RMF FM, urzędnicy miejscy nie zgodzili się bowiem na obniżenie Sky Tower z 222 do 183 m. Wniosek inwestora o zmianę pozwolenia na budowę został odrzucony z powodów formalnych. Będzie jednak złożony ponownie.
Po załatwieniu tych formalności w końcu dowiemy się zapewne, jak wysoki będzie ostatecznie Sky Tower i jak zagospodarowana jego powierzchnia. Już w połowie ubiegłego roku plany modyfikowano, zwiększając m.in. planowaną powierzchnię biurową kosztem mieszkań.
LC Corp ma jeszcze kilka miesięcy na zrealizowanie opcji odkupienia inwestycji od Leszka Czarneckiego. W obecnej sytuacji prawdopodobieństwo tej transakcji jest właściwie zerowe, bo spółki na to nie stać.