Po dwóch i pół godziny handlu S&P500 traci 0,1 proc., Dow Jones utrzymuje się w okolicach kreski, a Nasdaq100 zyskuje 0,2 proc. Ubiegły tydzień wskaźnik S&P500 zakończył najsłabszym wynikiem od siedmiu tygodni, tracąc 1,1 proc. Jeszcze na początku sierpnia notowania indeksu były najwyższe w historii. Na nastrojach na globalnych rynkach ważą dane o wzroście gospodarczym w Japonii. PKB wzrósł w drugim kwartale o 2,6 proc. w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku (wynik zannualizowany). Ekonomiści oczekiwali, że dynamika sięgnie 3,6 proc.
- Dane wypadły poniżej moich oczekiwań. Nakłady inwestycyjne japońskich przedsiębiorstw pokazują znaczną ostrożność. To niekorzystna wiadomość – oceniał Takahiro Sekido, strateg Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ.
O blisko 1 proc. drożeją akcje Broadcomu. Inwestorom nie przeszkadza fakt, że do neutralnego zalecenie dla akcji producenta mikroprocesorów obciął bank Goldman Sachs. Aby utrzymać sprzedaż spółka będzie musiała poszukać nowych rynków zbytu.
Słaba passa może się przedłużyć
opublikowano: 2013-08-12 14:03
Notowania w pierwszej części handlu na giełdzie nowojorskiej zapowiadają, że sesja może skończyć się piątym w ciągu ostatnich sześciu dni spadkiem indeksu S&P500.