Świat biznesu wie, że globalne ocieplenie to obecnie jedno z największych zagrożeń dla gospodarki, a przyszłość jest uzależniona od tego, czy już teraz zostaną podjęte kroki ratujące środowisko. Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) w 2022 roku globalna emisja dwutlenku węgla (CO2) związana z wytwarzaniem energii wzrosła do 36,8 mld ton, a w głównej mierze za jego produkcję odpowiadają kraje rozwijające się oraz rozwinięte.
- Zmniejszanie ilości gazów cieplarnianych jest konieczne dla zatrzymania stale rosnącej temperatury i powstrzymania skutków zmian klimatu. Emisje pochodzą przede wszystkim z przemysłu i transportu. To dlatego właśnie od przedsiębiorstw oczekiwane jest wprowadzanie redukcji - mówi Barbara Dąbek, dyrektorka Działu Partnerstw Strategicznych Fundacja WWF Polska.
Natura woła o pomoc
Czym jest ślad węglowy? To ilość gazów cieplarnianych, wyrażonych jako ekwiwalent dwutlenku węgla, za które odpowiedzialne jest przedsiębiorstwo w określonym czasie. Obejmuje emisje spowodowane przez wszystkie działania firmy, uwzględniając zużycie energii przez wykorzystywane budynki i środki transportu. Ślad węglowy to nie tylko emisja CO2, ale także innych gazów cieplarnianych, m.in. metanu czy podtlenku azotu.
- To, w którym obszarze działalności firmy występuje największa emisja śladu węglowego, zależy w dużej mierze od branży. Natomiast wyróżniamy trzy zakresy wpływu. Pierwszy to emisje bezpośrednie, drugi pośrednie i trzeci - pozostałe pośrednie emisje, które występują w całym łańcuchu wartości przedsiębiorstwa - to, co kupuje, transportuje oraz jak użytkowane są jej produkty. Dla większości firm to właśnie ostatni obszar kumuluje najwięcej śladu węglowego, a w dodatku wpływanie na niego – na dostawców czy końcowych użytkowników – jest największym wyzwaniem – mówi Małgorzata Greszta, partnerka zarządzająca w CSR Consulting, firmie, która jest inicjatorem i organizatorem Kampanii 17 Celów.
Połowę kosztów przeciętnego przedsiębiorstwa stanowią energia, woda i inne surowce. Ograniczając ich zużycie, można zmniejszyć koszty produkcji, a to zwiększa rentowność firmy i chroni planetę. Organizacje mogą więc wprowadzić z pozoru proste, lecz skuteczne działania, np. dbanie o gaszenie światła i wyłączanie urządzeń po zakończonej pracy, zainstalowanie paneli słonecznych, zakup energooszczędnego sprzętu czy instalację oświetlenia LED. A w jaki sposób oszczędzać wodę? Między innymi przez uszczelnienie urządzeń sanitarnych, ekologiczne nakładki na krany, używanie filtrów pozwalających na odzyskiwanie wody, a nawet zbieranie deszczówki.
- Inne aktywności, jakie może podjąć firma, to inwestycje w obszarze odnawialnych źródeł energii, a także w działania tzw. Nature Based Solutions. W perspektywie długofalowej oznaczają redukcję emisji dwutlenku węgla w łańcuchu dostaw, a także ich trwałą kompensację. W Polsce najlepszą inwestycją firmy będzie, obok OZE, ochrona i odtworzenie zdegradowanych terenów mokradłowych. Mokradła stanowią ważny magazyn węgla. Trwałe odtwarzanie terenów podmokłych zatrzymuje emisje w skali regionalnej, ale również jest najbardziej skutecznym sposobem jakie dała nam natura na pochłanianie gazów cieplarnianych – mówi Barbara Dąbek.
Istotnym czynnikiem przyczyniającym się do emisji jest również transport. Pracodawcy mogą zachęcić pracowników do korzystania z komunikacji publicznej np. przez dotowanie biletów na przejazdy, lub do wspólnego korzystania z samochodów. Ważne jest także ograniczenie podróży lotniczych, a w przypadku krótszych odległości można rozważyć korzystanie z pociągów. Ponadto, dobra praktyka to kupowanie towarów od lokalnych dostawców.
- Dla firmy kluczowe jest, by pierwsze badanie śladu węglowego zrobić bardzo rzetelnie, z wiarygodnym i doświadczonym partnerem. Jest to istotne, ponieważ zidentyfikowane źródła emisji powinny być podstawą do zbudowania strategii ich obniżania. Jeżeli za pierwszym razem nie zostanie to zrobione należycie, to w efekcie może okazać się, że przeprowadzane działania nie obniżyły śladu węglowego. Dlatego warto poświęcić czas na analizę wpływu i współpracować z ekspertami, aby wykorzystać ten proces jak najbardziej efektywnie – dodaje Małgorzata Greszta.
W walce z niekorzystną zmianą
Przyjęte przez Parlament Europejski prawo o klimacie ma na celu zmniejszanie skutków degradacji klimatycznej. Pakiet kilkunastu, powiązanych ze sobą ustaw oraz nowe projekty dotyczące klimatu i energii pod nazwą Gotowi na 55 (Fit for 55) wyznaczyły cel redukcji emisji do, co najmniej, 55 proc. do 2030 r. Celem Unii Europejskiej jest także osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.
- Oprócz wymagań rządy stymulują też inwestycje w tym kierunku. Plan REPowerEU ma utworzyć atrakcyjne środowiska dla inwestycji na rzecz net zero, a rozporządzenie SFDR (ang. Sustainable Finance Disclosure Regulation) - kompleksowe wymogi dotyczące ujawniania informacji na temat zrównoważonego rozwoju, obejmujące szeroki zakres wskaźników środowiskowych, społecznych i zarządczych (ESG) – dodaje Barbara Dąbek.
Transformacji w przedsiębiorstwach oczekują również inwestorzy, którzy oceniają praktyki firm w zakresie walki ze zmianą klimatu. W zeszłorocznym raporcie „Lepiej późno niż później” Fundacji Climate Strategies Poland czytamy, że polscy kontrahenci są daleko w tyle względem trendów proklimatycznych i prośrodowiskowych na Zachodzie. Analiza pokazała, że tylko 14 proc. raportujących polskich firm wskazało jakiekolwiek inicjatywy redukcji gazów cieplarnianych, podczas gdy dla firm europejskich odsetek ten wynosi od 30 do 70 proc. W przypadku gdy emisje polskich przedsiębiorstw nie zmaleją, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zagraniczne firmy będą ograniczać kontrakty w celu obniżania własnego śladu węglowego.
- Mierzenie śladu węglowego niedługo będzie obowiązkiem narzuconym odgórnie. Można go odhaczyć i mieć raport po prostu z głowy. Ale dla budowania strategii zrównoważonego rozwoju firmy taki dokument jest punktem wyjścia do stworzenia planu dekarbonizacji. Jeżeli tak na to spojrzymy, to im dokładniej zrozumiemy, co oznaczają dla nas emisje, tym lepszą zbudujemy strategię, która w perspektywie lat pozwoli nam obniżyć ślad węglowy. Pamiętajmy, że zmierzenie emisji to pierwszy krok i im lepiej poznamy ten proces, tym będziemy mieć więcej praktycznej wiedzy do tego, by projektować odpowiednie rozwiązania wewnątrz firmy – wskazuje Małgorzata Greszta.
Wiedza na wagę złota
Od czego zacząć redukowanie emisji gazów cieplarnianych w firmie i skąd czerpać wiedzę na ten temat?
- W pierwszej kolejności należy przeanalizować obecną sytuację i zbadać emisje we wszystkich zakresach, najlepiej metodą Greenhouse Gas Protocol [standard, według którego organizacje obliczają swój ślad węglowy – red.]. Taka analiza wykaże, w którym obszarze działalności emisje występują w największym stopniu. Czasami może to być proces produkcji, w innych przypadkach, transport, a niekiedy w tzw. trzecim zakresie, czyli w dobrach zakupionych. Kolejnym krokiem jest opracowanie strategii redukcji z celem osadzonym w czasie. Niezwykle istotne jest, aby cel był ambitny i realny, a strategia dojścia do niego skuteczna – radzi Barbara Dąbek.
Działania z obszaru zielonej transformacji nie są oczywiste, a kroki, które firma może podjąć, zależą głównie od jej profilu oraz potrzeb w tym zakresie. Dlatego wsparciem dla przedsiębiorcy mogą okazać się organizacje otoczenia biznesu, czy firmy konsultingowe.
- Jest mnóstwo źródeł wiedzy, które pomogą przedsiębiorstwom poznać problem. Rekomendujemy naszym klientom dwa z nich. Pierwszy to Kalkulator Śladu Węglowego MŚP, który jest przygotowany przez Climate Strategies Poland. Jest on udostępniony bezpłatnie, a wokół niego prowadzone były również webinaria. Drugie, według mnie ciekawe źródło wiedzy to Akademia zero-emisyjni. Podczas sześciu webinariów omówiono tam nie tylko jak mierzyć ślad węglowy, ale też podejście do strategii dekarbonizacyjnych. Nieoceniona jest jedna pomoc praktyków – konkluduje Małgorzata Greszta.