Choć farmaceutyczny start-up Smart Pharma, założony pod koniec zeszłego roku, sam jeszcze nie wyszedł z okresu niemowlęctwa, postanowił zadbać o zdrowie dzieci. Na początku maja ruszył ze sprzedażą preparatów Innofer i Innofer Baby, które pozwalają utrzymać właściwy poziom żelaza u najmłodszych. Michał Taisner, założyciel i prezes Smart Pharmy, tłumaczy, że pierwiastek jest bardzo istotny podczas rozwoju dzieci, np. jego niedobór zakłóca metabolizm w neuronach, negatywnie wpływa na pamięć oraz powoduje anemię.
Spółka chwali się nie tylko pozytywną opinią Instytutu Matki i Dziecka, ale też patentami, które mają otworzyć drzwi na światowe rynki. — Nasze produkty powstały z myślą nie tylko o Polsce — docelowo trafią na światowe rynki. Rozglądamy się już za dystrybutorami, m.in. specjalizującymi się w pediatrii i neonatologii. W Europie Zachodniej jesteśmy już po wstępnych rozmowach — informuje Michał Taisner. Poznańska spółka, w którą na początku tego roku zainwestował park technologiczny YouNick oraz poznański fundusz inwestycyjny SpeedUp Innovation, przekonuje, że choć rynek, na którym działa, jest niszowy, to bardzo perspektywiczny. Tylko w Polsce na produkty uzupełniające żelazo u dzieci rodzice wydają około 8 mln zł rocznie.
— W ciągu ostatnich dwóch lat rynek urósł o 60 proc., między innymi dzięki ogólnoświatowym i krajowym zaleceniom oraz coraz większemu naciskowi na profilaktykę — wyjaśnia Michał Taisner. Prezes Smart Pharmy przekonuje, że zarządzana przez niego spółka ma szansę uszczknąć kawałek branżowego tortu, między innymi dlatego, że obecnie dostępne preparaty nie pozwalają precyzyjnie dawkować żelaza, szczególnie w przypadku niemowląt i małych dzieci.
Eksperci w ich przypadku zawsze zalecają podawanie żelaza w przeliczeniu na kilogram masy ciała. Właściwa ilość żelaza jest o tyle istotna, że przedawkowanie może być równie niebezpieczne co niedobór. Problemem też jest forma — tabletki w przypadku małych dzieci rzadko się sprawdzają.
— Najlepiej sprawdza się forma płynna. Po wielu badaniach udało się nam ją opracować, co nie było takie proste. Żelazo utlenia się z wodą, a powstałe w ten sposób sole żelaza są gorzej tolerowane przez organizm i mniej skuteczne. Nam, po wielu badaniach udało się połączyć najbezpieczniejszą formę tego pierwiastka — żelazo elementarne z olejem MCT — mówi Michał Taisner. © Ⓟ
4mld zł Tyle jest wart cały rynek suplementów diety.