Opublikowane w poniedziałek przez SNB dane wskazują wzrost krajowych depozytów na żądanie, gotówki trzymanej w banku centralnym przez banki komercyjne, o ok. 5 mld CHF w ubiegłym tygodniu. Wzrost depozytów może oznaczać zwiększenie zakupów franków za euro.
Reuters przypomina, że szef SNB Thomas Jordan 29 czerwca potwierdził, co się rzadko zdarza, że bank interweniował w celu osłabienia franka. Dane wskazują jednak, że interwencje były słabsze niż w 2012 roku, kiedy SNB bronił jeszcze granicy 1,20 franka za euro.
Pomimo przełomu w rozmowach Grecji z jej partnerami z eurolandu presja na umocnienie franka utrzyma się, twierdzi Maxime Botteron, ekonomista Credit Suisse.
- Dopóki nastroje wobec strefy euro nie poprawią się znacząco jest prawdopodobne, że nie zobaczymy odpływu pieniędzy ze Szwajcarii do eurolandu – powiedział. - Z tej perspektywy porozumienie nie będzie miało wielkiego znaczenia na to, czy SNB powinien, czy nie powinien interweniować – dodał.
